Jak w trzy miesiące z wysokiej porowatości przeszłam na średnią

Jak w trzy miesiące z wysokiej porowatości przeszłam na średnią

Na początku chciałam przeprosić Was,miałam dodać post z nowościami,ale wiecie jak to jest jak się wali to wszystko na raz.Gdzie się nie obejrze to już coś się złego dzieje.W dodatku jak wracam do domu około 18-19 to już jest za ciemno aby robić zdjęcia ,a jak wychodze rano również jeszcze jest ciemno.A robić zdejęcia w sztucznym świetne korzystając z mojego aparatu to kompletna katastrofa.Ale już przechodząc do tematu tego posta..



W wakacje rozpoczełam taką akcje,taką tylko dla siebie.A mianowicie przez 3 miesiące przed każdym myciem olejowałam włosy i nakładałam maskę pod czepek.

(przyznaje się ,ze pare razy nie naolejowałam włosów ,ale nie zdarzyło mi się nie nałożyć maski na nie).

Do olejowania używałam:oleju arganowego,awokado i makadamia.
Jako maskę stosowałam :Kallosa mlecznego łącząc go z miodem,olejem rycynowym.

Stosowałam opcję olejowania na sucho.Moczenie włosów a potem nakładanie na nie oleju to nie dla mnie :(.Od kilku dni stosuje olejowe serum,więc za jakiś czas napiszę jak się sprawdza to forma olejowania u mnie.

Maskę nakładałam na dwa sposoby
- na naolejowane włosy 
- i na takie kiedy już upłynąl  ten czas trzymania oleju i wtedy spłukałam je wodą a potem nałożyłam maskę i na to czepek i ręcznik i trzymałam około godziny.


Stosując te dwa punktu-olejowanie i maskowanie regularnie zauważyłam naprawdę dużą zmianę w moich włosach.

Może pamiętacie moje podcięcie w wakację ,straciłąm wtedy około 5 cm.Postanowiłam wtedy je intensywnie pielęgnować,aby móc się w przyszłe wakacje cieszyć pięknymi włosami.

Teraz gdy patrze na moje włosy nie widzę dużo rozdwojonych końcówek.Sądze ,że jest to zasługa właśnie olejowania i nakładania masek.

I co najważniejsze i z czego się najbardziej ciesze to fakt ,że zmiejszyła się porowatość moich włosów.
Moje włosy gdy zaczynałam świadomą pielęgnację były bardzo,bardzo wysokoporowate.Puszyly się,rozdwajały się niedługo po podcięciu.Każde wyjście z domu,gdy na dworze panowała dużo wilgotność powietrz kończyła się tym,ze wyglądałam jak rozczesana owca.

Teraz: praktycznie sie nie puszą,oczywiście zdarza się ,że są spuszone ,ale to zazwyczaj kiedy użyje nieodpowiedniej kombinacji kosmetyków.Nie pamiętam kiedy tak długo mogam się cieszyć nierozdwojonymi końcówkami.Odkąd byłam u fryzjera w wakacje do teraz jeszcze go nie odwiedziłam a końcówki nie są w złym stanie.O wiele lepiej się układają.Są bardziej plastyczne,miękkie.Nie muszę się martwić ,ze jak wyjdę z domu w deszcz,to za chwilę będę wyglądała ja właśnie taka rozczesana owieczka.

I praktycznie to tyle.W moją pielęgnacje wprowadziłam tylko regularne olejowanie i nakładanie maski przed każdym myciem.Może to niedużo ale przysło to u mnie piorunujące efekty :)



A tu zdjęcie porównawcze:

























To pierwsze zdjęcie jest z wakacji kiedy zaczełam moją akcję a drugie jest z ostatniej aktulizacji.


A wy jak staracie się obniżyć porowatość swoich włosów? A może jesteście posiadaczkami włosów niskoporowatych.

Pozdrawiam Was cieplutko :*

Jak zagęścić włosy ?

Dzisiaj będzie post o tym jak udało mi się zagęścić włosy.Od początku włosomaniactwa mój kucyk zwiększyl swoją grubość,może nie jest to jakaś diametralna zmiana ale również moje włosy się zmieniły-z suchych mocno spuszonych włosów na nawilżone o wiele gładsze włosy co za tym idzie wyprostowane wyglądają na cieńciejsze niż wcześniej.
Chooć rzeczywiście jest ich więcej.
Tak więc to są kilka takich sposobów jak zagęściłam moje włosy

1. WCIERKI

To jest podstawa.Przez moją głowe przewineło się już trochę wcierek.Był Jantar-kompletna klapa,Joanna -kolejna klapa.Aż w końcu postawiłam na rosyjskie produkty-

  • -serum na porost włosów babuszki agafii = może nie przyspieszył porostu ale spowodował ogromny wysyp baby hair
  • -Tonik przeciw wypadaniu włosów= nie tylko przyspieszył wzrost włosów ale również pomógł mi wychodować armie baby hair-niedługo o nim napiszę recenzję 


2.OLEJE

Chyba dla mnie najważniejszy punkt mojego włosomaniactwa.To oczywiste ,że aby mogły rosnąc nowe włosy nasza skóra głowy musi być w dobrym stanie, i tu pomocne mogą być oleje.Światnie nawilżają skalp,co jest bardzo ważne.Drugim również ważn zaletą olei jest również ,że pomagają nam wychodować baby hair .Moim ulubieńcem jest olej rycynowy-tu jest potrzebna regularność.


3.ZAPOBIEGANIE WYPADANIU

Bardzo ważny punkt.Co nam po po baby hair gdy nasze długie włosy wypadają i robi się ich optycznie mniej.
Delikatne czesanie,nie tarcie ich ręcznikiem-ja kiedyś znajdowałam właśnie na ręczniku powyrywane włosy :(


4.MASAŻE

To dzięki nim możemy odkryć prawdziwą moc wcierek.Ja osobiście stosuje TT,próbowałam stosować masażer z Biedronki ,ale jego "nóżki" wplątywały mi się w włosy i strasznie wyrywały je :(
Najważniejsze w masażach jest regularność i czas trwania.Nic nie uzyskamy jeżeli będziemy masować skórę głowy przez minutę raz w tygodniu.



Jutro postaram się dodać post z nowościami,bo dziś  doszła do mnie ostatnia przesyłka :) 


Pozdrawiam i życzę Wam milego wieczoru :*
Olej rycynowy-czy to miłość od pierwszego użycia ?

Olej rycynowy-czy to miłość od pierwszego użycia ?

Dzisiaj trochę o oleju rycynowym.Mam do niego taki sentyment ponieważ był to pierwszy mój olej do włosów.
Chciałabym napisać wam trochę o zastosowaniach oleju ,o tym jak ja go stosuje i jakie przynosi efekty.












RZĘSY


Osławiony w blogosferze sposób na dłuższe,gestrze,mocniejsze rzeczy to smarowanie ich olejkiem rycynowym.
Wystarczy na oczyszczoną szczoteczkę po tuszu do rzęc zamoczyć w olejku i nałożyć na rzęczy lub użyć do tego zwykłego patyczka do ucha.
Oczywiście ważna jest tu regularność,nie osiągniemy efektów używając oleju rycynowego raz na tydzień.
Trzeba również uważać na oczy,gdy dostanie się do nich olej będzie piekło i może wystąpić zaczerwienienie.

Ja aktualnie jestem na początku kuracji.Stosowałam wcześniej olej rycynowy na rzęsy ale zabrakło mi systematyczności.




BRWI



Olej rycynowy może również pomóc osobom ,które mają problemy z brwiami,są za jasne,za rzadkie.
Tu również nakładanie oleju może pomóc.U mnie po niecałym miesiący były o wiele ciemniejsze.Nie zauważyłam niestety ich zagęszczenia,ale teraz przy kuracji z rzęsami napewno również brwi będę nacierać olejkiem rycynowym.

Tak jak w przypadku rzęs,bardzo ważna jest regularność.


.

STOPY


Jakiś czas temu przeczytałam artyków o działaniu oleju rycynowego na stopy,na początku myślałam ,że jest to kolejny  artyków który nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości.
W tym przypadku olej rycynowy się u mnie nie sprawdził,ale czytałam ,że u innych się sprawdza,nie wiem czy ja mam jakieś stopy odporne na pielęgnacje czy co .














TRĄDZIK



Na początku roku zmagałam się z trądzikiem,nie było to kilka krostek na twarzy ale naprawdę zaawansowany stan.
Byłam u dermatologa i dostałam maści ale one były tak mocno wysuszające,że nie byłam w stanie ich używać tak długo jak to zalecał lekarz.

Po stosowaniu przez jakieś 2-3  tygodnie trądzik już schodził i nie chciałam dalej katować mojej cery,skóra wtedy schodziła mi płatami ,tak się kruszyła,że postanowiłam znaleźć jakiś inny sposób na trądzik w przystępnej cenie ponieważ wystarczająco dużo wydałam na maści.I tu z pomocą przyszedł olej rycynowy.

Szukając czegoś w internecie,znalazłam  informacje o tym ,że olej rycynowy pomaga zwalczyć trądzik.Oczywiście wtedy jeszcze zmagałam się z nim ale nie był to stan krytyczny.

Chodziło o to aby patyczkiem od ucha nakładać olejek rycynowy na zmiany trądzikowe.Trzeba było również obserwować skorę ponieważ olej może  mocno wysyszyć skorę a ja chciałam temu zapobiec więc nakładałam go co 2 dni i raczej popołudniu nie na noc ponieważ wszystko i tak bym wytarła w poduszkę.

I faktycznie olejek rycynowy pomógł szybciej zagoić się krostkom,i nadal go stosuje gdy wyskoczy mi jakiś nie przyjaciel.



WŁOSY


Osławiony sposób na wypadanie,szybszy porost i przyciemnienie włosów.Kto z nas nie słyszaj od swoich rodziców,babci o maseczce z zółtka i oleju rycynowego.

Moje zdjęcieOlejowanie włosów olejem rycynowym,był moim pierwszym krokiem pielęgnacji włosów,tej prawidłowej.
To właśnie olej rycynowy był tym pierwszym którego używałam do olejowania włosów.Na początku było cieżko ,toporna konstytencja nie ułatwiała rozprowadzania na włosach.

Dopiero gdy zaczełam się wgniebiać w tajemnice włosomaniactwa,zaczełam go wcierać w skorę głowy.

U mnie sprawdza się również jako dodatek do odżywek,maseczek do włosów.

Ładnie nabłyszcza i nawilża włosy.Kiedyś stosowałam go jako zamiennik odżywki b/s i dobrze się sprawdzałą,będę musiała wrócić do tego ,zobaczymy może się sprawdzi :)


              Tak wyglądały moje włosy po użycie olejku rycynowego jako odżywki b/s




OCM


Sławny sposób pielęgnacji twarzy,który już wiele razy przewijał się na YouTube i na blogach.Ma zwolenników jak i przeciwników.

Olejek rycynowy jest jednym z podstawowych składników mieszanki OCM.
Oczywiście można go zastąpić innym ale to właśnie ten olejek był takim najbardziej rozpowszechnionym składnikiem tej mieszanki.

U mnie niestety ten sposób oczyszczania twarzy się u mnie nie sprawdził :(


PAZNOKCIE


Tutaj olejek rycynowy również nam pomoże :)

Aby wzmocnić nasze paznokcie wystarczy nacierać je olejkiem ,wiem że niektórzy go jeszcze podgrzewają ale u mnie taki zwykły od razu wzięty z buteleczki i nałożony na paznokcie przyności bardzo dobre rezultaty.



zdjęcie jeszce moich długich paznokci :)


Zazwyczaj wcieram go po zmyciu lakieru do paznokci wieczorem,czekam chwilke z 2 minutki i zazwyczaj już wracam do codzinnych czynności a rano maluje paznokcie lakierem.

Na blogach ostatnio dużą popularność zdobyły malowanie paznokci mieszanką oleji ,ja również stosuje taki sposób pielęgnacji i za jakiś czas napiszę Wasm moją opinię i rezultaty takiej kuracji.
Ale stosowanie samego olejku rycynowego przynosi również dobre rezultaty ,ja zazwyczaj nie maiałam problemu ze wzrostem panokcie więc o tym się nie wypowiem czy pomaga w szybszym zapuszczeniu ich ale na pewno ładnie je wybiela,ja zauważyłąm taki efekt ,końcówki paznokcie były o wiele bielsze niż zwykle.





I na pewno sprawia,że są twardsze  i mniej się rozdwajają bo to jest mój głowny problem.
Wiecie jak złamie się paznokcieć trzeba go obciąć a ja znowu nie lubie kiedy jeden mam króciutki a resztę długie więc obcinam wszystkie i tak od dwóch lat się z tym męczyłam aż do pomocy wkroczyły blogi ,YouTube :)






A wy lubicie olej rycynnowy ? Czy jednak nie polubiłyście się z nim ?


Pozdrawiam Was cieplutko :*


Jeszcze dziś będzie post z moimi nowościami,albo jutro.Nie mogę się jakoś zebrać i porobić te wszystkie zdjęcia :P



O tym jak banan wylądował na mojej głowie i odkryłam najlepszą maskę do włosów :)

Dzisiaj zapraszam Was na moją opinie na temat bananowej maseczki do włosów.
Moje włosy ostatnimi czasy trochę wariują.O ile kiedyś nie mogłam ich obciążyć teraz wystarcza im maseczka i to jeszzce przed myciem,niestety trochę wypadają.Jak byście mogły zobaczyć moją mine gdy zobaczyłam gdy podczas mycia wypadł mi pukiel włosów a gdy je przeliczyłam okazało się że jest ich tylko 19 ,to też dużo ale dwa dni nosiłam je psięte i nie miały nawet jak wypaść więc nie jest żle ale naprawdę wyglądało jakby ich było bardzo dużo pod tym prysznicem 

Ale Was zanudzam :P ,przejdźmy do tematu posta




Czego potrzebujemy
oczywiście banana-ja użyłam takiego małego,ważne jest aby był dojrzały
-maskę bez silikonową- u mnie to Kallos


Wykonanie

Czytałam ,ze inne dziewczyny używały miksera do tego.Ja najzwyczajniej w świecie rozgniotłam banana widelcem ,dlatego jest ważne aby był dojrzały i dodałam około 1 łyżki Kallosa mlecznego


Moja opinia

Bałam się trochę jej :P Czytała opinie dziewczyn że nawet przez 2 dni nie mogły się pozbyc banana z włosów.Ja nic takiego nie zauważyłam ,na szczęście.
Samą maskę nakładałam na naolejowane wcześniej włosy(tak jak zawsze to robie) nałożyłam czepek i trzymam około godzinki a potem zmyłam szamponem.Nie miałam żadnych resztek banana we włosach.

Pierwsze co zauważyłam to ,to że nie musiałam ich rozczesywać po myciu, gdy były mokre jeszcze widziałam mocniejszy skręt,po wyschnięciu również skręt był cudowny.
Może włosy nie miały takiej objętości jak zawsze,ale z racji tego ,że ja myje włosy wieczorem przez noc one się"dokręciły" nabrały objętości i były cudowne.Mięciutkie,nawilżone,ZERO PUCHU

Tak jest zawsze ,miałam zacząć tydzień związanych włosów,ale widze że to nie wyjdzie w szczególności ,że robi się zimno i zaczne nosić mój berecik a nie zmieszczę pod nim koka z wypełniaczem a w dodatku znalazłam maskę idealną :)
Szczerze polecam tą maskę każdej włosomaniaczce i nie tylko :)


Stosowałyście już bananową maseczkę do włosów. ? 




Życzę Wam miłej nocy i udanego poniedziałku :)

Czego aktualnie używam-włosy,cera

Wiem,wiem miały być nowości ale mój aparat wariuje a raczej to to zwiariuje przy nim.A z okazji zbliżających się  świąt może uda mi się poprosić Mikołaja o nowy :)Możecie coś mi polecić ?

Tak więc ze względu,że nie mam aparatu dzisiaj będzie o tym  co aktualnie używam,trochę się pozmieniało.

I zmieniły się moje włosy o ile kiedyś po całonocnym olejowaniu mogłam nałożyć maskę potem umyć włosy znowu nałożyć maskę a potem jeszczę odżywkę teraz wystarcza im nawet samo olejowanie i użycie szamponu.Ale ponieważ prowadze projekt denko ,chcę zużyć pootwierane odżywki których dosłownie mam na kilka użyć.

Zmieniła się moja cera.W końcu poszłam do dermatologa i po 4 godzinach czekania w kolejce( były by 3 godzinny ale pani dermatolog musiała zrobić sobie godzinną przerwę na kawkę i ciastko)wreszcie się dostałam.Przepisała mi Hascoderm i muszę powiedzieć że jestem zachwycona(o nim na pewno napiszę)


Tak więc aktualnie do włosów używam :

-szampon na brzozowym propolisie
-balsam Allepo
-odżywka Nivea Long Repair
-Kallos mleczny
-olej z awokado
-tonik przeciw wypadaniu(jest CUDOWNY)
-serum z wit. Ai E z Biowaxu


Może dla niektórych to dużo,ale ja zawsze jak coś nowego kupie muszę to użyć i dlatego Nivea stoi u mnie w łazience od pół roku i nie mogę jej skończyć.

Do twarzy używam:

-Hascoderm
-glinka Anapska
-Krem Babydream -tą zwykła wersję ale chyba skuszę się na tą zimową 
-płyn do mycia twarzy Babydream-ta wielka bttla z pompką
-peeling kawowy/solny
-olej awokado

Piszę tylko pielęgnacja bo o mojej kolorówce nie ma co mówić,muszę poczekać do Rossmannowskiej promocji -40% i zrobić większe zakupy.

Dodatkowo używam

-Regenerum do paznokci-dopiero użyłam 2 razy więc nic o nim nie mogę powiedzieć,ale mam nadzieje że się u mnie sprawdzi
-CP-postaowiłam wznowić kurację,aby przyspieszyć porost paznokcie,na moje włosy niestety nie działa :(
-picie siemia lniane-wziełam się za sobie ,zawsze sobie obiecuje ,że będę piła regularnie i nic z tego nie wychodzi ,ale nie tym razem.Codziennie przez 3 miesiące pije siemie a potem napiszę wam czy zadziałało na mnie ono :)



A u was jak z kosmetykami ? Jesteście fankami minimalizmu czy jednak używacie wszystkiego po trochu :)


Pozdrawiam Was cieplutko :* i życzę miłego dnia 
O awakadowym rozczarowaniu -Garnier szampon odbudowujący Olejek z awokado i masla karite

O awakadowym rozczarowaniu -Garnier szampon odbudowujący Olejek z awokado i masla karite

Dzisiaj zapraszam Was na kolejną recenje,postanowiłam zrobić porządek na blogerze i zauwżyłam ,że mam wiele zaczętych postów z receznjami ,których zapomniałam skończyć,tak więc w najbliższym czasie możecie spodziewać się jeszcze kilku recenzji.





Co mówi producent:

Szampon przeznaczony do bardzo intensywnego odżywiania włosów suchych i zniszczonych. Zawiera olejek z awokado, znany z właściwości wygładzających strukturę włosa, oraz masło karite słynące z własności silnie odżywczych. Ta kremowa konsystencja nie obciążająca włosów, sprawia, że stają się one zdrowe, niezwykle miękkie, błyszczące i tętniące życiem


Skład:

Aqua/Water, Sodium Laureth Sulfate, Disodium Cocoamphodiacetate, Glycerin, Glycol Distearate, Sodium Chloride, CI15985/Yellow 6 , CI 19140/Yellow 5, Cocamide Mea, Sodium Benzoate, Sodium Hydroxide, Poluquaternium-10, Salicylic Acid, Carbomer, Persea Gratissima Oil/Avocado Oil, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Citric Acid, Hexylene Glycol, Hexyl Cinnamal, Parfum/Fragrance 








Cena

około 7 zł


Moja opinia




Kupiłam ten szampon razem z odżywką,która skradła już wiele serc:) niestety mnie nie zachwyciła,przynajmniej na razie,dam jej jeszcze trochę czasu,może zmienie o tej odżywce zdanie.

Ale wracając do szamponu,czytałam opinie o tym jak on dobrze działa i pozostawia mięcuitkie,nawilżone włosy.Więc kupiłam go razem z odżywką,ale niestety jestem tymi obydwoma produktami dość rozczarowana 



Z racji z tego ,że ma SLS używałam go raz na tydzień czasami rzadziej,ale włosy po użyciu tego szamponu,nie były ani oczyszczone ani ich delikatnie nie mył.Po prostu był taki po środku.


Zauważyłam również wysuszenie włosów,nie jestem pewna czy to przez szampon,czy jest to spowodowane pogodą.
A może przez to ,że używałam tego szamponu przez dłuższy czas.Sama nie wiem.

Co prawda włosy po umyciu były miękkie ale moje włosy były zawsze miękkie,nie miałam z tym nigdy problemów.Ale za to po umyciu Garnierem zawsze były dość  spuszone,loki nie układały się tak dobrze jak bym tego chciała.

Kolejny minus to opakowanie.Dość duży otwór powodował,że na dłoni lądowało za dużo szamponu przez co jego wydajność była niska :(


Tak więc to już chyba wszystko co chciałam Wam o nim napisać.Taki przeciętniak,ja niestety zostałam jeszcze z 400ml zaczętym szamponem awokadowym Garniera,które coś czuje ,że będę długo używała.






   A może któraś z Was już go używała ? Napiszcie mi w komentarzach.




Pozdrawiam cieplutko :*



Spotkanie z niebieską Isaną

Spotkanie z niebieską Isaną

Dzisiaj kolejna recenzja,tym razem przychodzę do Was z niebieską wersją  Isany.Aż wstyd się przyznać ale jest to moja pierwsza odżywka tej firmy.
Nie miałam przyjemności testowania słynnej odżywki Isana z olejkiem z Babassu czego bardzo żałuje :(


Co mówi producent



Intensywnie nawilża włosy suche i zniszczone, nadaje wyjątkowy połysk. Z kompleksem nawilżającym, wzbogacona wyciągiem z bawełny, nie zawiera silikonów i parabenów.
Kombinacja wysokojakościowych składników, wzbogacona wartościowym wyciągiem z bawełny zapewnia włosom suchym i zniszczonym odpowiednią dawkę wilgoci i pomaga w utrzymaniu ich poziomu wilgotności. W wyniku intensywnej pielęgnacji włosy mają olśniewający połysk. Przyjemny zapach sprawia, że mycie włosów staje się szczególnym doznaniem. 















Cena

około 5 zł za 300 ml


Dostępność

Rossmann


Skład




Aqua, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stereate Se, Propylee Glycol, Niacinamide, Panthenol, Betaine, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Gossypium Herbaceum Seed Extract, Glycerin, Quaternium 87, Behentrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethyleamine, Parfum, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Linalool, Limonene, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Sodium Hydroxhide, Citric Acid.









Moja opinia



Z racji,że nie miałam szansy używać sławnej odżywki Isany z olejem z bambusu zdecydowałam się na tą wersję.

Nie pokładałam w niej  zbyt dużych nadzieji,w końcu to tylko zwykła odżywka za parę złoty.A ja kupując ją brałam ją z zamiarem używania jej jako baza do domowych maseczek i tu się bardzo dobrze sprawdziła.Nie ma silikonów,dość dobry skład.Nakładałam ją gdy nie miałam jeszcze Kallosa a musiałam stosować jakąś maskę do włosów.




Jako odżywką się u mnie nie sprawdziła.Taki przeciętniaczek.Nie nawilżała zbytnio,włosy po spłukaniu nie wygładały oszałamiająco,ot taka zwykła odżywka.


Minusem jet jej opakowanie.Mimo że jest to tuba,które bardzo lubie przy odżywkach,łatwo można wycisnąc odpowiedznią ilość odżywki i nie trzeba męczyć się pod prysznicem z np, słoickiem .
W tym przypadku było odwrotnie,ta tuba jest tak twarda,że nie mogłam wycisnąć pod koniec proddukty,a przeciąć też było trudno.


Mimo że mnie nie zachwyciła nie wiem czy ją kupie ponownie moze tak a na pewno inną wersję odżywki z Isany,ale to dopiero kiedy wykończę trochę moje zapasy,a jest ich trochę..




Miałyście ją ? Co o niej sądzicie ?



Pozdrawiam Was cieplutko :*


PS.Rozpoczełam kurację Hascoderm,po bardzo długim czasie postanowiłam się wybrać do dermatologa.Może któraś z Was miała tą maść i może coś o niej powiedzieć ?

W poniedziałek będzie post z moimi nowościami kosmetycznymi .

A po za tym mój blog odwiedziło ponad 10,000 tysięcy osób,bardzo Wam dziękuje :)


Październik miesiącem maseczek-podsumowanie

Październik miesiącem maseczek-podsumowanie

Na wstępie mam do Was pytanie ,czy tylko u mnie Blogger szaleje ? Ostatnio miałam trochę wolnego i napisałam kilka postów na zapas i ustawiłam automatyczną publikację a tu nic.
Nie wiem może coś źle zrobiłam i dlatego posty nie zostały opublikowane w każdym razie dzisiaj zapraszam Was do mojego podsumowania Akcji Maliny.




Prawdę mówiąc ta akcja spadła mi jak grom z nieba.Zawsze obiecuje sobie ,że będę stosowała regularnie maseczki a wychodzi jak zawsze.

Październik był miesiącem w którym mi miałyśmy znależć swoją idealną maseczkę,był to czas abyśmy zadbali o naszą skórę w końcu to ona jest naszą wizytówką i musi nam służyć jeszcze bardzo długo więc ważne jest abyśmy o nią odpowiednio zadbali.
Nie tylko wtedy kiedy coś się dzieje z nią niedobrego.

Ja postawiłam na naturalne maseczki,domowej roboty..czyli:


1.Maseczka z białka:moja recenzja.Mój hit nad hitami.Na początku nie byłam przekonana co do niej w końcu nakładać ubite białko na twarz a potem na to ręczniki papierowe to nie brzmi zbyt zachęcająco,ale kiedy zobaczyłam efekty to diametralnie zmieniłam zdanie.Dla mojej trądzikowej cery z ogromną ilością zaskórników- wybawienie

2.Maseczka z żółtka:moja recenzja.Jak była maseczka z białka to musi być też z żółtka.I muszę powiedzieć a raczej napisać ,że ją polubiałam.Nawilża,zmiękcza skórę,zawsze robie ją po tej maseczce z białka.

3.Maseczka z płatków owsianych:moja recenzja.Niestety u mnie kompletny bubel :(
Nic nie robiła,A dodatkowo kiedy nałożyłam ją pod prysznicem ,musiałam się gimnastykować aby ją utrzymać na twarzy a potem kiedy zapchałam rury :(


Może nie jest ich dużo ale chciałam je trochę postestować jak reaguje moja skóra kiedy mam ją 5 czy to minut.Jak i również zobaczyć czy daje ona którko czy długo trwałe efekty.


A jak u Was jest z regularnością używanie maseczke na twarz ? Stosujecie je regulernie czy jednak uważacie je za zbędny element pielęgnacji ?

Dziękuje kochanej Malinie za zorganizowanie akcji :* Co byśmy zrobili bez Ciebie :P


PS.Uległam promocją w sklepie internetowym i poczniłam dość pokaźne zakupy i przyznaje dzisiaj,oficialnie że nie kupie żadnego kosmetyku do conajmniej lutego przynajmniej włosowego bo mam nadzieje ,że będzie w tym roku promocja -40% w Rossmannie na kolorówkę ,a może wiecie coś o niej bo wydaje mi się ,że w zeszłym roku była w listopadzie.



Pozdrawiam Was cieplutko :*

Czyżby olej idealny ?-trochę o olejku makadamia

Dzisiaj zapraszam Was na post opowiadający o mojej przyjaźni z olejkiem makadamia .Miałam dodać ten post już bardzo dawno,lecz zagubił się w wersjach roboczych.



Może najpierw trochę o działaniu olejku makadamia:

  • silnie ujędrnia i napina zwiotczałą skórę,
  • stymuluję mikro krążenie skórne oraz pracę układu limfatycznego,
  • skutecznie pomaga zwalczać cellulit (należy wmasowywać codziennie w uda i pośladki),
  • zapobiega powstawaniu rozstępów,
  • nawilża, odżywia  i regeneruje skórę suchą i łuszczącą się,
  • chroni przed szkodliwym działaniem słońca,
  • stosowany przy łamliwych i suchych włosach,
  • znakomity jako olejek do masażu,
  • łagodzi podrażnienia skóry spowodowane opalaniem
  • leczy niewielkie uszkodzenia skóry,
  • odżywia skórę w witaminy: A, B, E oraz składniki mineralne.

Oczywiście dla mnie jako włosomaniaczki ważną rzeczą było to jak będzie działał na moje włosy i nie zawiodłam się.
Jest wspaniały.Używałam go do olejowania włosów,Maprawdę jest różnica w wyglądzie włosów,jeżeli przed myciem włosów je naolejuje olejkiem makadamia a kiedy nie.Włosy są nawilżone,miękkie i nie przyklapnięte.Miałam obawy czy szamponu które stosuje domyją olej z moich włosów,ale nie zdażyło mi się abym nie domyła włosów.




Olejek makadamia okazał się moim ulubieńcem,na początku nie zauważam większej różnicy ale teraz patrząc na moją twarz muszę stwierdzić,że ten olejek świetnie działa na moją twarz.Może nie radził sobie z trądzikiem ale za to świetnie wyrównymwał koloryt skóry i sprawiał ,że była jednolita i mięciutka :)

Drugą zaletą ,za którą go pokochałam to wydajność,nie wierzyłam za bardzo dziewczynom które pisały na blogach,że starcza im ten olej na tak długo,ale to prawda.


Oczywiście nie mogłabym nie wspomnieć  o jego świetnym działaniu na włosy-jest  jednym z moich ulubionych olejów do włosów.Moje końcówki są  wysokoporowate a on na nie świetnie działa,nawilża wygładza.Czego chcieć więcej ? :)

Chciałabym w prawdzie więcej :) Mam na myśli rozdwajanie się włosów,niestety u mnie on nie wpłynął pozytywnie na wytrzymałość moich końcówek.Tak jak szybko się rozdwajały przed olejkiem tak szybko rozwajają się po :(  


Może jego minusem, jest zapach.Nie wiem jak go określić,ale dla mnie nie jest on przyjemny-ale biorąc pod uwagę jego działanie ,to nie ma co patrzeć na zapach. Ja miałam jeszcze problem z dostępnością, mieszkam w małej miejscowości więc muszę się zdać na zakupy online,ale w większych miastach można go spotkać stacjonarnie.




A może któraś z Was go używała ? Co o nim sądzicie ?




Pozdrawiam cieplutko :*



PS.Jutro rano postaram się dodać post z moimi nowościami,bo dzisiaj już nie mam jak zrobić zdjęć :)
I  trzymajcie za mnie kciuki,bo jutro z samego rano wybieram się na mój pierwszy w życiu poranny jogging. :D
i
Odkryłam,że mały sklepik w jednej z piwnic na osiedlu do którego mam 10 minut prawdopdobnie ma w swoim asortymencie rosyjskie kosmetyki !! Jutro idę wszystko obadać,co jest i w jakiej cenie,mam tylko nadzieje,że w sobotę będzie otwarty :)

Jak opanowałam puch na mojej głowie ?

Tym razem zapraszam Was do przeczytania o tym jak ograniczyłam puszenie się moich włosów.Ja wcześniej bardzo lubiłam czytać takie posty u innych dziewczyn.Niestety ich pomysły choć były bardzo dobre nie pomagały mi  powstrzymać puszenie się włosów.


Co przyczyniło się do ograniczenia puszenia ?


  • Pielęgnacja
To jest oczywiste.Dobrze wypielęgnowane włosy nie będą się puszyć.Ale ja znalazłam swój sposób.
czyli...
Olejuje włosy na noc lub  na 4-3 godziny potem nakładam maskę -Kallos mleczny lub Kallos z olejem z lnu z np. dodatkiem oleju rycynowego,miodu. i umycie ich szamponem to im wystarcza.

  • Stylizacja
Moje włosy po ostatniej aktulizacji przestały się kręcić nie całkowicie lecz obecnie mam o wiele mniej intensywniejszy skręt niż wcześniej.Co za tym idzie były mocniej spuszone,dlatego zaczełam stylizować włosy-o tym jak stylizuje włosy będzie osobny post.A od kiedy je stylizuje ograniczyłam puszenie prawie do minimum,nawet podczas ćwiczeń(kiedyś zawsze wyglądałam jakby mnie z lekka poraził prąd)nie puszą się,jedynie  skręcają się w spiralki.
Ale to właśnie może kręcenie na chusteczkę(ja wtedy muszę użyć silikonowej odżywki),czy robienie koczka ślimaczka ograniczy puszenie.U mnie najlepiej sprawdza się sposób na apaszkę.(o którym na pewno napiszę)

  • Wcierki
Może i wcierki aplikujemy tylko na skórę głowy ale to przecież z niej wyrastają nasze włosy ,więc póki skóra głowy nie będzie zadbana nie będziemy mogły się cieszyć pięknymi włosami


  • Odpowiednie przyrządy
Ale to zabrzmiało.Mam tu na myśli to czym czeszemy włosy i czego używamy do ich ułożenia-chodzi mi o np, gumki do włosów unikamy tych z metalowymi elementami jak i również wsówki one czasami powoduje u mnie mocne odkształcenia wlosów co za tym idzie nie wyglądają one zbyt korzystnie tam gdzie była wsówka włosy są mocno wygładzone a tam gdzie ich nie było mocno odstają w porównaniu z miejscami gdzie przypiełam je wsówkami.
Czesanie włosów jest również bardzo ważne u mnie puch powodują te zywkłe szczotki takie z supermarketu.Dlatego czesze je głównie grzebieniem z szeroko roztawionymi ząbkami ,czaję się na drewniany ale ostatnio mam dużo wydatków.

  • Rzadsze mycie włosów
Teraz niestety przez ćwiczenia wróciłam do codziennego mycia włosów.Jednak wcześniej zauważyłam dużą różnice w wyglądzie moich włosów kiedy myłam je rzadziej.




Uważam ,że to właśnie pielęgnacja i  stylizacja odegrały u mnie bardzo dużą role w walce z puchem.Zauważam to np. kiedy użyje tych samych produktów ale raz je zostawie do wyschnięcia nie ruszając ich a innym razemnakręce je na apaszkę w ogóle inaczej wyglądają ,jak to w przypadku kręcono-falowanych włosów.




A  wy jak radzicie sobie z puszeniem ?



Pozdrawiam cieplutko i życzę Wam miłego dnia :*
Aktulizacja włosowa

Aktulizacja włosowa

Jak ten czas szybko mija :) Jeszcze niedawno był wrzesień a tu już listopad,nie wiem kiedy to mineło.Ale nie tym dzisiaj,tym razem przychodzę do Was z kolejną aktulizacją włosową.






Czego używałam ?


  • -olej arganowy
  • -olej makadamia
  • -szampon Garnier Awokado
  • -maska Stapiz z jedwabiem(tylko raz,i nie był to udanypoczątek :( )
  • -maska drożdżowa
  • -Aloevit
  • - spray Gliss Kurr(ten do włosów zniszczonych i przesuszonych w takim złotym opakowanie ,bardzo żadko)
  • -serum z Biowaxa z wit. A i E
  • - odżywka Nivea Long Repair
  • -maska Kallos mleczna
  • Kallos z olejem z lnu
  • szampon aloesowy



Październik był miesiącem intensywnego dbania o włosy.Przed  każdym myciem olejowałam włosy na 3-4 godziny a potem nakładałam maskę -(stosowałam tylko 2,Kallosa mlecznego z miodem albo olejem rycynowym albo Kallosa z olejem z lnu)pod czepek i ręcznik na godzine i myłam szamponem ,na koniec zabezpieczałam końcówki.

Sądze że taki rytuał służy moim włosom nie są za bardzo rozdwojone.Są o wiele bardziej nawilżone niż miesiąc wcześniej,nie pusza się(będzie o tym post).Co najważniejsze omineło mnie jesienne wypadanie(odpukać),to chyba zawdzięczam masce drożdżowej-którą uwielbiam.

Jeżeli chodzi o ich kondycje to uważam ,że jest dobra,może nie jest idealnie ale jest   napewno lepiej niż było np. na początku roku.Teraz będę musiała o nie szczególnie dbać aby jesień i nadchodząca zima ich nie zniszczyła zbyt mocno.

To zdjęcie po naolejowaniu włosów i umyciu samym szamponem Garniera.


okropna jakość,ale tu widać jakie są wygładzone,wyprostowane  :)





Chyba jeszcze nigdy nie miałam tak miękkich,sypkich,lekko falowanych włosów i co najważniejsze nie puszących się.



Wiem,że szampon z Garniera ma SLS ale one jakoś nigdy nie szkodzily moim włosom,wiem że są opinie ,że mycie naolejowanych włosów szamponem z SLS to okropieństwo,te rzeczy się wykluczają  ale moje włosy tylko po takim sposobie myciu ładnie wyglądają.



Kiedy chciałam aby były pokręcone stosowałam sposób jednej z dziewczyn z YT ale o tym będzie osobny post.



Tak więc podsumowując moje włosy przez ostatni miesiąc wyglądały 


Dzisiejsza pogoda nie służy wykonywaniu zdjęć :(
tu mniej więcej widać jak wyglądają moje włosy jeżeli chodzi o skręt.Pod koniec dnia i tak mam na głowie spiralki








Plany na listopad


Nie mam specialnie jakiś wyznaczonych celów.Z.Ale teraz będę je  kręcić ,ponieważ zaczne nosić mój beret a mi najbardziej podoba się  połączenie kręconych włosów z czapką a po drugie myje włosy wieczorem.
Nie zamierzam ich obcinać -to napewno :)Zamarzyly mi się długie włosy.

Nadal będę stosowała wcierki -tym razem to będzie Tonik przeciw wypadaniu i woda brzozowa z połączeniem z masażem.




A jak się mają wasze włosy,omineło Was jesienne wypadanie ?



Pozdrawiam
Copyright © 2014 Vegan Curly Hair , Blogger