Peeling argan&wanilla Eveline

Peeling argan&wanilla Eveline



Tak ja już kiedyś pisałam moim ulubionym peelingiem jest domowej roboty peeling kawowy z odrobiną oliwy-który spełnia moje oczekiwania w 100% i na pewno z niego nie zrezygnuje. Nie wiem jak Wasze dłonie ale moje po tej całkiem ciepłej zimie nie wyglądają najlepiej może  to przez to że nie było dużych mrozów i zaniedbywałam moje dłonie ,gdyby było -20 na pewno nakładłabym jakieś intensywne kremy nawilżające i rękawiczki a tak to nie dosyć że zaniedbałam nakładanie kremów to jeszcze moje ręce nie widziały rękawiczek w tym roku. Były spierzchnięte, suche i dlatego przy peelingowaniu ciała przywiązywałam szczególną uwagę moim dłoniom-bo dobrze wypeelingowane dłonie to lepsze wchłanianie kremów. Jak na początku lutego dostałam paczkę od Eveline znalazłam tam peeling do rąk .


Od producenta
Skutecznie pielęgnuje skórę dłoni i przywraca jej aksamitną gładkość. Technologia Young Hand & Hyaluron odmładza i wygładza skórę dłoni oraz przywraca jej głęboki poziom nawilżenia. 

Działanie: Kompleksowa pielęgnacja skóry dłoni 8w1: delikatnie oczyszcza i złuszcza martwe komórki naskórka, intensywnie nawilża, przywraca jedwabistą gładkość, regeneruje i odżywia, nadaje sprężystość i elastyczność, rozjaśnia przebarwienia, wyrównuje koloryt, koi i łagodzi podrażnienia. 
Sposób użycia: Rozprowadzić peeling na lekko zwilżonych dłoniach i delikatnie masować przez około 3 minuty. Spłukać obficie letnią wodą. Następnie nałożyć na dłonie krem lub inny preparat pielęgnacyjny. Stosować 2-3 razy w tygodniu. 
Aktywne składniki: Renewal Hands Complex, olejek arganowy, masło shea, bioHyaluron plus Complex, olejek ze słodkich migdałów, ekstrakty z: miodu, cytryny, wanilii, dzikiej róży, kakao, lukrecji; kompleks witamin A+E+F. 

Ja osobiście jestem wielką fanką zapachu wanilii, więc to co waniliowe musze wypróbować. Nie miałam jakiś wielkich nadziei ze spotkam się z zapachem prawdziwej wanilii ale muszę powiedzieć a raczej napisać że jestem mile zaskoczona może to nie zapach 100% wanilii ale naprawdę jest on bardzo przyjemny i umila stosowanie kosmetyku.
Producent zaleca stosowanie kosmetyku 2-3 razy w tygodniu ja go stosowałam wtedy kiedy potrzebowały tego moje dłonie a nie robiłam tego dnia peelingu kawowego .Dłonie po takim peelingu były takie mięciutkie(uwielbiam to uczucie miękkości skóry po peeling)Może nie jest on taki mocny jak kawowy ale wystarczająco mocny by przynieść ulgę moim dłoniom .Ręce po takim zabiegu nie są ściągnięte ani podrażnione.




Skład jest również nie najgorszy ,może nie ma w sobie samych olejków ,na szóstym miejscu znajduje się mocznik potem olej sojowy Ekstrakt z wanilii znajduje się niestety w połowie składu, nie jest źle ale mogło być o wiele lepiej.
Konsystencja jest dobra, nie spływa z dłonie, jest kremowa i ma lekko beżowe zabarwienie .Kosmetyki Eveline są łatwo dostępne a cena to około 9 zł za 75 ml, co z porównaniu z wydajnością po miesiącu używania zostało mi go mniej więcej połowy wydaje mi się ok.

A jakie są Wasze ulubione peelingi ?

Buziaki :*
Krem Pharmaceris 10% kwasu migdałowego-walka o piękną cere

Krem Pharmaceris 10% kwasu migdałowego-walka o piękną cere




Jakiś czas temu ,dosyć dawno prawdę mówiąc skusiłam się na krem z kwasem migdałowym. Niby już nie mam trądzikowej cery jednak czasem przez pewien okres czasu nic mi nie wyskakuje a za kilka dni  mnie wysypuje. I wtedy czytając blogi i oglądając filmiki na YT wpadłam na krem od Pharmaceris. Jeżeli będziecie chciały go kupić to radzę Wam żebyście zajrzały najpierw do kilku aptek bo ja spotkałam się z dużą rozbieżnością cenową jeżeli chodzi o ten krem.







Sam krem zamknięty jest w opakowaniu ,które zalicza się do moich ulubionych czyli z pompeczką dzięki której mamy pewność że zużyjemy cały produkt co do ostatniej kropelki. Co do opakowania również nie mam zastrzeżeń ładne, proste-ja nie mam większych wymagań co do opakowań kosmetyków ,ważniejsze jest działanie.






Konsystencja jest dobra nie za gęsta ,nie za rzadka .Dla mnie idealna. Wystarczy mała ilość aby rozsmarować na twarzy. Co do wydajności ,czytałam że jest on bardzo wydajny zgadzam się jest wydajny ,ale miałam bardziej wydajne kremy. Opakowanie starczyło mi na około dwa i pół miesiąca stosowania.

 Cena tak jak pisałam na początku,różnie bywa ,można go spotkać od 30zł do prawie 50 zł ,więc jest duża rozbieżność.




A teraz najważniejsze czyli działanie, szczerze mówiąc bardzo się cieszę że od razu zdecydowałam się na stężenie 10 % kwasu migdałowego ,bo czuje że przy 5% stężeniu nie zauważyłabym efektów.

Nakładałam go niemalże codziennie wieczorem chociaż z małymi przerwami kiedy nie byłam w domu i nie miałam go przy sobie. Szczerze mówiąc nie zauważyłam fenomenalnych efektów po skończeniu całego opakowania. Nie można powiedzieć że jest zły jest bardzo dobry.

 Skład: 

Aqua -woda

 Mandelic Acid- kwas migdałowy

 Butylene Glycol -humektant - zapobiega wysychaniu kosmetykuodpowidzialny za prawidłowe nawilżenie skóry i włosów,

Glycerin -gliceryna

 Tromethamine-Nitrozamin(Prawie wszystkie znane nitrozaminy są rakotwórcze. Są zabronione przy produkcji kosmetyków, ale ich pochodne mogą wchodzić w reakcje z innymi składnikami (zwłaszcza z organicznymi związkami halogenowymi), i powodować, takie samo zagrożenie dla zdrowia źródłohttp://naturanazdrowie.blogspot.com/2011/01/lista-szkodliwych-substancji.html

 Isohexadecane -tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną (film), która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni (jest to pośrednie działanie nawilżające), przez co kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza skórę i włosy

Dicaprylyl Ether -tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną (film), która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody

 Cyclopentasiloxane-emolient,wpływa na właściwości aplikacyjne kosmetyków - zapewnia łatwiejszą aplikację i rozprowadzanie preparatu na skórze i włosach

Cetyl Alcohol -zwiększa lepkość kosmetyków,zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni

 Sodium Polyacrylate-Emulgator polimerowy o właściwościach stabilizujących, zagęszczających i emulgujących

 Cyclohexasiloxane-silikon lotny, ułatwia rozprowadzanie kosmetyku na skórze

Cetearyl Alcohol-alochol tłuszczowy ,wpływa na lepkość gotowego produktu i poprawia właściwości użytkowe

 Xanthan Gum-zagęstnik, zwiększa lepkość preparatu

 Methyl Glucose Sesquistearate-działa nawilżająco, zmiękcza i wygładza skórę i włosy.

Ceteareth-20- Substancja myjąca usuwa zanieczyszczenia z powierzchni skóry i włosów

 Silica Dimethyl Silylate-środek przeciwpieniący,emolient
Środek przeciwpieniący / emolient / środek kontrolujący lepkość - See more at: http://e-naturalna.pl/2010/05/substancje-anty-pianotworcze/#sthash.QyINQhUc.dpuf
Środek przeciwpieniący / emolient / środek kontrolujący lepkość - See more at: http://e-naturalna.pl/2010/05/substancje-anty-pianotworcze/#sthash.QyINQhUc.dpuf
 Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Seed Extract-ekstrakt z słodkich migdałów

Methylparaben -substancja konserwująca, która uniemożliwia rozwój i przetrwanie mikroorganizmów w czasie przechowywania produktu,Składnik dozwolony do stosowania w kosmetykach w ograniczonym stężeniu. 

 Parfum-zapach



Co zauważyłam:



-mniejsza ilość wągrów, zaskórników-to były jedne z moich największych zmor. Niestety pomimo że robię regularnie maseczki i peelingi  wągry i zaskórniki są nadal choć o wiele większej ilości niż były wcześniej. Jednak ja chce je zminimalizować do minimum i ten krem zbliża mnie do celu.

-zmniejszenie przebarwień-choć nie pozbyłam się ich do minimum to jednak są one po tej kuracji z kwasem migdałowym o wiele mniej widoczne ,z czego się bardzo cieszę ,ponieważ po nietrafionych kuracjom dermatologicznym zostały duże ślady po trądziku

-złagodzenie trądziku-tak jak pisałam na początku od czasu do czasu wyskakują mi niespodzianki na twarzy. I nadal tak jest choć już występują choć te wysypy są o wiele łagodniejsze niż były wcześniej.Dla mnie wielkim plusem jest to że teraz wyskakują "łagodne" wypryski ,nie tak jak było wcześniej czyli ropne wulkany. 
-uregulował wydzielanie sebum-cera o wiele mniej sie przetłuszcza,nie muszę już używać matujących pudrów by nie świecić się w trakcie dnia


Kończąc mogę szczerze polecić Wam ten krem,jak za 34 zł(ja go w takiej cenie dorwałam)jestem bardzo zadowolona.Pory,zaskórniki i przebarwienia zostały zmniejszone z czego bardzo się cieszę.



A wy co o nim sądzicie ? Może go miałyście i możecie się podzielić opinią o nim.


Buziaki :*

Zakrywamy pryszcze-korektor Eveline 8w1

Zakrywamy pryszcze-korektor Eveline 8w1



Korektory Eveline towarzyszą mi już od około 2 lat. Lubię je za niską cenę ,wydajność  i łatwą dostępność ,ostatnio nabyłam jeszcze ten kamuflaż z Catice ale musiałam jechać po niego 30km i nawet nie dostałam go za pierwszym razem tylko za moim czwartym wyjazdem bo albo nie było go wcale albo nie było mojego odcienia. Ale przechodzą do rzeczy jeszcze podczas promocji 1+1 pod koniec zeszłego roku  w Rossmanie sama kupiłam sobie korektor  z Eveline ten rozświetlająco kryjący i choć mam mieszaną cerę to sprawdza się u mnie bardzo dobrze ,więc miałam cichą nadzieje że i ten się sprawdzi bo nie ma nic gorszego niż tony kosmetyków które nie zdają u nas egzaminu.





Opakowanie jest takie same jak w przypadku moje poprzednie korektora z Eveline. Poręczne ,wygodne i nawet po kilku upadkach nic mu się nie stało. Napisy również nie starły się z opakowania co jest plusem bo niestety niekiedy z kosmetyków zdzierają się te napisy i to już nie wygląda estetycznie.

Wydajność  póki co mogę określić jaką bardzo dobrą używam go codziennie przez półtora miesiąca i nie zauważyłam ubytku, mój poprzedni egzemplarz mam od tej zeszłorocznej promocji Rossmanna i do dzisiaj jeszcze jest i starczy mi na około miesiąc jak nie dwa. Cena również jest dobra bo w zależności  od sklepu w którym go kupujemy to kosztuje około 11-16zł.A dostępność też jest dobra ,szafy Eveline są w Rossmannie jak i również w innych drogeriach.

Najważniejsze czyli działanie .Jestem posiadaczką cery mieszanej, wysuszonej skłonnej do podrażnień .Szczególnie ostatnio jak zaczęłam pić bratek to zauważyłam że moja cera zaczęła się oczyszczać i powyskakiwało mi paru nieprzyjaciół. Na pewno nie jest to super kryjący korektor jest jak najbardziej z połączeniem z podkładem lub kremem BB potrafi zakryć wypryski. Ja nakładam makijaż około 7 rano i zmywam około 16-17 i do tego czasu zmiany trądzikowe są przykryte co prawda cera się świeci ale to nic nie ma wspólnego z korektorem .Nie zauważyłam żeby ważył się na twarzy czy tworzył jakieś smugi, ja najczęściej wcieram go w skórę opuszkami palców. Niestety podkreśla suche skórki ale każdy produkt je podkreśla więc nie uważam to za minus.


Podsumowując za kilkanaście złoty (lub nawet mniej w promocji)dostajemy trwały,średnio kryjący korektor.


A wy jakich macie ulubieńców wśród korektorów ?



Buziaki :*

Rozczarowanie od Balei-krem do ciała

Rozczarowanie od Balei-krem do ciała



Dzisiaj będzie trochę o pielęgnacji mojego ciała. Jakiś czas temu skusiłam się na balsam niemieckiej firmy Balea, po tylu zachwytach nie mogłam sobie odmówić ,chociaż żałuje że nie miałam bezpośredniego dostępu do DM ,bo ceny są tam o wiele niższe niż w sklepach internetowych.







Krem do ciała zamknięty jest w ładnym opakowaniu-przypomina mi ono opakowanie od olejku kokosowego Organique. Bardzo lubię takie słoiczki ,łatwo wydobyć produkt i mamy pewność że nic się nie zmarnuje tak jak to bywa w przypadku produktów w tubkach kiedy musimy rozcinać opakowanie by wydobyć całą zawartość.




Czytając opnie na wizażu miałam nadzieje że będzie miał on zapach chociaż podobny do jagód tak jak jest to narysowane na opakowaniu to niestety zapach to największy minus tego produkty. Nie mogłam go znieść ,to jakby jagody napchane chemią, jak dla mnie to zapach nie ma nic wspólnego z jagodami, dlatego tak się męczyłam z wyżywanie tego produkty i staram się go zużyć jak najszybciej.





Co do nawilżanie to jest ok ,może nie zachwyca ale nie jest to złe masło. Jednak ja wymagam od produkty do ciała jak największego nawilżenia-póki co takie nawilżenie dała mi tylko oliwka do ciała.


Dosyć szybko się wchłania ,wystarczają około 4 minutki –tyle co umycie zębów i nałożenie kremu do twarzy i już wtedy mogę spokojnie nakładać piżamkę i nic się do mnie nie lepi-czego nienawidzę w produktach do ciała. . Konsystencja jest leciutka, bardzo rzadka, ale nie wodnista. Smaruje się nim bardzo łatwo, nie pozostawia tłustej warstwy.




 Skład:

 Aqua, -woda
Ethylhexyl Stearate,tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną,zapobiega wysychaniu kosmetyku
 Myristyl Alcohol, preparatach do pielęgnacji skóry i włosów tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną
Butylene Glycol, odpowidzialny za prawidłowe nawilżenie skóry i włosów
Glycerin, 
Glyceryl Stearate,zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni,składnik umożliwiający powstanie emulsji
 Parfum, zapach
Stearic Acid,składnik umożliwiający powstanie emulsji.
 Palmitic Acid,  składnik umożliwiający powstanie emulsji.
Phenoxyethanol, Substancja konserwująca,
Myristyl Myristate,Poprawia właściwości aplikacyjne kosmetyku, ułatwia rozsmarowywanie,Emolient tzw. tłusty
 Tocopheryl Acetate,Przeciwutleniacz (antyoksydant), hamuje procesy starzenia się skóry
 Simmondsia Chinensis Seed Oil,olej jojoba
 Potassium Cetyl Phosphate
emulgator anionowy
 Cera Microcristallina,zapobiega przed rozwarstwieniem się kosmetyku, przedłuża jego trwałość,Emolient
 Caprylyl Glycol, zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni,zmiękcza i wygładza skórę
Dimethicone, Emolient tzw. suchy, niekomedogenny, tworzy na powierzchni skóry film, który ogranicza ucieczkę wody z naskórka
Sodium Carbomer Zagęstnik stosowany w celu poprawienia konsystencji balsamu


Wydajność jest porządku, opakowanie ma 200 ml i starczyło mi na około miesiąc, przy czym ja jestem dość regularna w zużywaniu tego masła a szczególnie tego kiedy starałam się go jak najszybciej zużyć by nie męczyć się przy tym zapachu dłużej. Cena za 200 ml to około 15 zł, co nie jest najniższą ceną jak na balsam np. w porównaniu do Isany czy Alterry.




A wy co o nim sądzicie ? Gdyby tylko nie ten zapach to byłby mój ulubieniec .


Buziaki :*
 
Copyright © 2014 Vegan Curly Hair , Blogger