Mały a skuteczny-Alantan dermoline

Mały a skuteczny-Alantan dermoline



Dzisiaj parę słów o moim ulubieńcu ostatnich miesięcy ,a mianowicie o kremie Alantan dermoline.Po kuracji u dermatologa moja cera nie była w najlepszym stanie,co prawda trądzik zniknął ale cera była sucha jak wiór,wokół nosa i na brodzie było pełno suchych skórek.Wtedy zaczęłam buszować po YT i po blogach i natknęłam się na niepozorny krem za 8 zł.

Krem zamknięty jest z zgrabnej 50 gramowej tubce. Dla mnie ideałem byłoby opakowanie z pompką ale z tej biało-błękitnej tubki jestem również zadowolona,otwór idealnie pozwala nam dozować ilość produktu,przez co nie marnujemy go -nie raz zdarzało mi się wycisnąć z tubki za wiele produktu przez to że otwór był za duży.


Producent zapewnia nas ,że krem wspomoże regeneracje skóry i będzie łagodził podrażnienia.Jest on polecany dla dzieci,niemowląt jak i dorosłych.Zawiera 5% pantenol.
Będzie idealny dla wrażliwców.Moja cera ostatnio po kuracji u dermatologa stała się dosyć wrażliwa,już wcześniej miałam problemy z doborem żelu do mycia,ponieważ wszystkie podrażniały moją skórę.
Krem nie zawiera barwników ani kompozycji zapachowych więc za niską cenę możemy mieć dobry produkt dla wymagającej skóry


Jest bardzo wydajny,używam go już prawie od czterech miesięcy a zużyłam dopiero 2/3 produktu ,więc to duży plus ,zważając na tak niską cenę.


Używałam go kilkoma podkładami ,nigdy nie miałam problemu z rolowaniem się podkładu czy ważeniem się.
Moja cera stała się nawilżona i bardzo mięciutka ,jak u niemowlaka :) Nie zauważyłam zapchania-choć mam do tego bardzo duże skłonności.





Z całego serca Wam go polecam ,tani ,skuteczny,apteczny produkt,który uratował moją cerę.
Wishlista na 2015

Wishlista na 2015

Przepraszam za moją nieobecność na moim blogu jak i na waszych ale niestety moja sunia miała operacje usunięcia macicy,i tak wszystko szybko się działo,że ostatnią rzeczą o której myślałam to było pisanie o kosmetykach.

W każdym razie teraz zapraszam Was na zapoznanie się z moją wishlistą na rok 2015



 1.Lakiery Essie-Kuszą mnie już od dawna,teraz staram się pozużywać końcówki lakierów by zrobić miejsce na nowe 

2.Drożdże z bratkiem-Nie mogę się przekonać do picia drożdży,ich smak sprawia że nie mogę przełknąć,ale za to spróbuje tych tabletek.Dużo jest na rynku tabletek z drożdżami,te wpadły mi w oko przez obecność bratku w składzie ,a może wy macie jakieś sprawdzone ??

3.Olejek Sesa-Już w zeszłym roku miałam go kupić,lecz zawsze wpadał do koszyka inny kosmetyk,mam nadzieje że w tym roku uda mi się go kupić i przetestować go na mojej czuprynie,bo naczytałam się wiele pozytywnych recenzji o  nim.Mam nadzieje że mój nos zniesie jego intensywny zapach

4.Maska Biovax do włosów wypadających -Bardzo lubię maseczki Biovax,tą wersję miałam dwa lata temu i chętnie do niej teraz wrócę bo kiedyś bardzo dobrze poradziła sobie z wypadaniem moich włosów.



5.Odżywka Faith in Nature aloesowa-Naczytałam się o niej wiele dobrego,skład również jest zachęcający.Jeszcze ten aloes-moje włosy ostatnio bardzo polubiły odżywki z aloesem więc mam nadzieje że i ta odżywka się u mnie sprawdzi.A co najważniejsze jest to produkt nietestowany na zwierzętach

6.Drożdże-Tym razem jako dodatek do masek-chce zrobić taką "kuracje"  i dodawać drożdże do maseczki którą będę nakładała na skalp.

7.Olejek IHT9-Kolejny produkt ,który jest na mojej liście z powodu masy dobrych recenzji,cena nie jest tak wysoka jak w przypadku Khadi.Mam nadzieje że pozytywnie wpłynie na moje cebulki.

8.Olejek łopianowy -Używałam kiedyś olejku łopianowego ale od Green Pharmacy jednak on nie sprawdził się dobrze na moich włosach,może w przypadku olejku tej firm będzie inaczej




A wy co planujecie kupić w 2015 ? :)



Pozdrawiam cieplutko :*

TAG

 
Przepraszam Was za moją nieobecność,na Święta wyjechałam do rodziny,zaplanowałam posty na blogu,ale jak widzę blogger zrobił mi psikusa i nieopublikował żadnego z zaplanowanego postu.Mam nadzieje że Święta i Sylwester spędziliście w cudownym towarzystwie i odchorowałyście już sylwestrowego kaca :)
Nie wiem jak Wy ale ja strasznie tęsknie za śniegiem,za taką prawdziwą zimą,bo to co widzę za oknem w ogóle jej nie przypomina.Mam nadzieje że jeszcze doczekam się mojej wymarzonej zimy :)A dzisiaj post z moimi odpowiedziami na Tag Eternity
W najbliższym czasie będą ulubieńcy kosmetyczni roku i aktualizacja włosowa :)

 
 
1. Jakie pięć przymiotników przychodzi Ci na myśl, gdy myślisz o swoich włosach?
 
Kapryśne,trudne do okiełzania,cienkie,kręcone,krótkie-to pierwsze słowa jakie przychodzą mi do głowy kiedy myślę o moich włosach.Mam nadzieje że w tym roku uda mi się zmienić te przymiotniki :)
 
2. Który eksperyment włosowy wspominasz najgorzej?
 
Chyba nie eksperymentowałam tak z włosami,ale najgorsze co dla nich robiłam to bardzo częste czesanie ich.To spowodowało ich łamanie,rozdwajanie końcówek i okropne puszenie.
 
3. Jak myślisz, co powiedziałyby Ci Twoje włosy, gdyby mogły mówić? :D
 
Przestań nas męczyć !! Nie no żartuje :P Tak źle ich nie traktuje,staram się o nie dbać i pielęgnować by osiągnąć moje włosowe cele :)
 
4. Jak wyobrażasz sobie dzień, gdy dojdziesz do wniosku, że osiągnęłaś swój włosowy cel? ;)
 
Na pewno byłabym z siebie dumna i szczęśliwa ,że udało mi się osiągnąć mój cel.Pewnie bym ograniczyłabym szaleńcze poszukiwania kosmetyków które będą opowiadały moim włosom i przybliżą mnie do spełnienia moich celów.
 
5. Czy chciałabyś zmienić kształt włosów?
 
Myślałam nad cieniowaniem włosów,ale obawiam się że moje włosy są na to za cieńcie.Ale ostatnio coraz intensywniej myślę nad ścięciem w kształcie U,ale nie mam zaufania do fryzjerek i obawiam się że wyszłabym z ostrym cieciem w V.
 
6. Do jakiej długości włosowej dążysz? 
 
Do talii.Od dziecka marzyłam o długich włosach,mam nadzieje że uda mi się to w przyszłym roku osiągnąć :)
 
7. Jaką fryzurę chciałabyś mieć/miałaś na swoim ślubie?
 
Rozpuszczone włosy  z wiankiem ze świeżych kwiatów.Nie jestem fanką na lakierowanych koków z salonów fryzjerskich.Od zawsze marzyłam o rozpuszczonych włosach z wiankiem.Mam nadzieje że uda mi się wyhodować długie włosy :)
 
8. Czy znalazłaś już jakieś włosowe perełki kosmetyczne, a jeśli tak to jakie to kosmetyki? 
 
Tak znalazłam moje trzy pewniaczki.Pierwszy z nich to aloesowa Maska NaturVital (niedługo będzie jej receznja) następny produkt to odżywka Joanna Natura najbardziej lubie tą wersje z miodem i cytryną i z makiem i ostatni mój najnowszy nabytek to odżywka odbudowująca Yver Rocher.Wszystkie te kosmetyki sprawiają że moje włosy wyglądają świetnie ,skręt jest podkreślony i są pełne objętości
 
9. Czy kusi Cię któryś z zabiegów włosowych takich jak prostowanie keratynowane, profesjonalne zabiegi regeneracyjne w salonach fryzjerskich itp.?
 
Szczerze mówiąc nie.Ale nie wykluczam że pewnego dnia odwiedzę fryzjera,ale obawiam się że taki zabieg regeneracyjny osłabił by mój skręt-bo głównie używane są wtedy kosmetyki z silikonami,choć jakoś szczególnie się w to nie zgłębiałam.
 
 
10. Co uważasz za swoje największe włosowe osiągnięcie?
 
Chyba zrozumienie że mam kręcone włosy,to było moje włosowe osiągnięcie.Wtedy poszło z górki -choć bywało raz lepiej raz gorzej,ale włosy i tak lepiej wyglądały niż wtedy gdy katowałam moje włosy szczotką kilkanaście razy dziennie.
 
11. Jakie rytuały włosowe wykonujesz na co dzień?
 
Moim głównym rytuałem jest codziennie nakładanie porcji odżywki Joanny Naturia by podkreślić skręt włosów i wcieranie wcierki w skalp i kropelka serum silikonowego na długość
 
 
Moje pytania:
 
1.Twój ulubiony szampon
2.Jakie masz włosy ?
3.Twój ostatni kupiony kosmetyk
4.Proste czy kręcone włosy ?
5.Naturalne czy drogeryjne kosmetyki ?
6.Twoje urodowe grzeszki
7. Twoje największe kosmetyczne marzenie
8.Ulubione blogi(nie tylko kosmetyczne)
9.Twoje największe marzenie
10. Twoje plany i postanowienia na rok 2015
Copyright © 2014 Vegan Curly Hair , Blogger