Najgorszy balsam w życiu-Balea Mago Mambo

Najgorszy balsam w życiu-Balea Mago Mambo


Dzisiaj zapraszam Was na post z kolejnym produktem Balei który dany mi było używać,jakiś czas temu było wielkie bum na tą firmę a ja dopiero jakiś czas temu skusiłam się na coś z tej firmy.



Choć tego produktu używałam latem dopiero teraz przyszła pora na jego recenzje jakoś jego zdjęcia mi się zawieruszyły.
Sam balsam zachęcił mnie swoim kolorowym wyglądem,wygląda iście letnie i wiosennie aż chciało mi się go używać aż do kiedy pierwszy raz go nałożyłam na ciało i kompletnie się rozczarowałam.

Nie lubię pisać o bublach więc post będzie krótki ,przechodząc do rzeczy ten balsam po prostu jest mega tłusty i kompletnie się nie wchłania.Pomimo że moja skóra jest dosyć sucha i bardzo lubi nawilżające kosmetyki to on w ogóle się nie wchłaniam a jedynie pozostawiał okropnie lepką warstwę na ciele co powodowało że nawet kiedy nałożyłam go wieczorem to rano nadal go czułam i musiałam iść pod prysznic go zmyć a o nawilżeniu nie ma co mówić bo go nie było.
 
Skład również kiepski,niby jest coś nawilżającego ale  w malutkiej ilości sadząc po kolejności w składzie.Skóra jak była sucha to taką pozostała.

Co tu więcej mówić ,zużyłam go do smarowania nóg  wieczorem a rano brałam szybki prysznic by zmyć  z nich tą lepką warstwę.Kompletny bubel.




Znacie go ?
 Buziaki :*
ROZDANIE 30 KOSMETYKÓW

ROZDANIE 30 KOSMETYKÓW

Przychodzę dzisiaj do Was z dobrą nowiną a mianowicie rozdaniem :)


Nie przedłużając do rzeczy bo ja się potrafię rozgadać i rozpisać:)
 Mam dla Was paczkę z 30 kosmetykami,które są NIESPODZIANKĄ.
Są to w większości nowe kosmetyki ,niektóre jedynie wypróbowane a kilka bardziej zużytych ale nie w większym stopniu niż 50%-tak abyście mogły sobie wypróbować.Część z nich wypróbowałam a jestem dosyć wybredna i nie chce żeby się zmarnowały dlatego chce nagrodzić jedną z Was :)

Jedyną obowiązkową regułą jest bycie obserwatorem mojego bloga , możecie mnie także polubić na intagramie ,gdzie nazywam się :vege_natalia 


Wzór
obserwuje jako
email
instagram: tak/nie
baner na blogu:tak/nie
informacja na FB o rozdaniu :tak/nie

Reguły
-zostawcie komentarz na dole z wypełnionym wzorem podanym poniżej 
-czekam na odpowiedz meilową 2 dni
-rozdanie odbędzie się gdy zgłosi się około 90 osób



Isanowe rozczarowanie-maska z olejkami

Isanowe rozczarowanie-maska z olejkami

Dzisiaj zapraszam Was na post o mace Isana z olejkami,jakiś czas temu trafiłam na YT na opinie o tym że maska jest o wiele gorsza o od odżywki z tej samej serii,co dla mnie okazało się dosyć dziwne bo sama bym powiedziała od razu że wolałabym maskę  i niestety tu się zawiodła i żałuje że nie posłuchałam opinii.

Maska zamknięta jest w miękkiej 
tubce lecz pod koniec opakowania miałam trochę kłopotu wydobyć produkt i musiałam rozciąć opakowanie by nie zmarnować maski bo było jej dosyć dużo przy zakrętce.
Maska należy do tych średnio gęstych,nie była rzadka ale miałam też bardziej geste maski..

Niestety działaniem mnie bardzo zawiodła ,określiłabym ją mianem bubla.Nie nawilżania ani wygładzała włosów,a wręcz je strąkowała i wyglądały naprawdę kiepsko ,po użyciu tej maski musiałam je obowiązkowo związywać bo przy moich bardzo cienkich włosach  dawało efekt 5 włosów na krzyż.
Skład również nie zachwycał,niby coś tam było ,jakieś składniki odżywcze ale w daleko w składzie co równa się z małą ilością ich w produkcie.

Na pewno skuszę się na odżywkę z tej serii by mieć porównania,mam nadzieje że chociaż ona dobrze sprawdzi się na moich włosach bo ostatni trudno mi znaleźć dobrą odżywkę czy maskę.



Znacie ją ?
Buziaki :*

Misha-azjatycki krem BB na mieszanej cerze.

Misha-azjatycki krem BB na mieszanej cerze.

O prawdziwych kremach BB słyszałam już dawno ale dopiero w zeszłym roku w dzień darmowej dostawy skusiłam się na moją pierwszą tubkę,teraz po roku używania jestem właścicielką dwóch opakowań Mishy w różnych odcieniach i wiem że to nie ostatni mój krem BB,











Krem zamknięty jest w ładnym,prostym opakowaniu w odcieniach bordowego,z wygodnym aplikatorem dziubkiem,który dozuje nam odpowiednią ilość produkty przez co nie marnujemy produktu.
Na twarzy prezentuje się bardzo naturalnie,nie daje efektu maski ani tapety,coś idealnego dla fanek naturalnego wyglądu,efektu scenicznego tym kremem BB nie uzyskamy.Jego krycie jest średnie,nie poradzi sobie z "mocnym" trądzikiem ,choć sama jestem posiadaczką cery trądzikowej to jego krycie mi nie przeszkadza bo delikatniejsze i mniejsze niedoskonałości  zakrywa a na większe dokładam delikatnie korektor.


Trwałość jest bardzo zadowalająco,trzyma się praktycznie cały dzień.Cera nie błyszczy się w ciągu dnia a wygląda promiennie i daje uczucie nawilżenia.
Wydajność jest wspaniała starczył mi na prawie rok,może przy niecodziennym używaniu ale bardzo często
Najlepiej się u mnie sprawdza nakładany palcami,próbowałam pędzle i gąbkę jednak ciepło palców powoduje że on jeszcze lepiej się wchłania i stapia ze skórą.
Minusem jedynym jaki zauważyłam jest to że w moim przypadku nie sprawdza się on w sezonie letnim,nie wiem czy to przez wysokie temperatury ale moja cera wygląda z tym kremem gorzej niż w sezonie ziomowo-jesienno-wiosennym ,pomimo że stan skóry jest podobny.

Jako malutki minus mogę uznać również delikatne podkreślanie skórek ale jedynie tych naprawdę dużych,z malutkimi nie ma problemu,ale to oczywiste że kosmetyk kolorowy podkreśli nam suche skórki.
Obecnie używam Ziaja dla cery suchej i jestem bardzo zadowolona póki co ,może jest odrobinkę za ciemna ale jest to niemal niewidoczne.

Buziaki :)
Emulsja peelingująca z kwasem glikolowym -na skórrze mieszanej odwodnionej z przebarwieniami

Emulsja peelingująca z kwasem glikolowym -na skórrze mieszanej odwodnionej z przebarwieniami

Niestety nie odziedziczyłam pięknej cery z natury.U mnie rodzina , mama jak i brat zmagali się z trądzikiem,nie mam na myśli kilku wyprysków lecz o wiele bardziej zaawansowany problem.I także mnie do dotknęło,z trądzikiem walczę od szkoły podstawowej,naturalna pielęgnacja i wyłączenie produktów  drogeryjnych bardzo dobre wpłynęło na moją cerę przy braniu tabletek hormonalnych również zauważyłam bardzo duża popraw,jednak nawet teraz co jakiś czas wyskakuje mi coś na twarzy i zanim zdąży się zagoić pojawia się następny nieprzyjaciel







Jakiś czas temu otrzymałam emulsję peelingującą z 5% kwasem glikolowym obawiałam się używać mocniejszego stężenia ponieważ moja cera jest dość delikatna i wrażliwa,choć przy używaniu 10% kwasu migdałowego nic nie zauważyłam i był dla mnie wręcz za delikatny.


Emulsja zamknięta jest w plastikowej buteleczce  o pojemności 100 ml ,ma ona wygodną pompkę która dozuje nam odpowiednią ilość,producent zaleca używanie produktu na noc a w dzień stosowanie kremów z wysokim flitrem.Ja obecnie zakończyłam stosowanie tego produktu ze względu na przyjście wiosny i resztę opakowania dokończę jesienią bądź zimą.

Sama emulsja jest dość płynna przez co dosyć wydajna o ile stosujemy ją na twarz,wiadomo przy stosowaniu na dekolt ,plecy wydajność się zmniejszy,jednak mimo wszystko zostało mi teraz 3/4 opakowania a stosowałam ją niemal codziennie.
Producent zaleca nałożenie emulsji na dwie godziny i jeżeli po tym czasie nie wystąpią podrażnienia(mrowienie delikatne jest dosyć normalne przy używaniu kwasu glikolowego) możemy nałożyć ją na całą noc.

Moja cera jest mieszana z licznymi przebarwieniami,dość cienka -widać mi żyłki i odwodniona.Emulsje stosowałam na noc cienką warstwę ,czasami zdążyło mi się nałożyć ja rano kiedy nie wychodziłam z domu cały dzień.Nie oczekiwałam cudów bo moje przebarwienia są dosyć stare jednak zauważyłam rozjaśnienie ich a te które powstały niedawno są o wiele mniej widoczne. Co do wyprysków,w czasie stosowania emulsji było ich mnie ,występowały pojedynczo i dość szybko znikały,pomagałam sobie olejem tamanu na dzień miejscowo.
W opisie było o wygładzeniu drobnych zmarszczek ,tego nie zauważyłam bo nie ma z tym problemu jeszcze,jedynie zauważam małe pod oczami jednak tam nie stosowałam emisji.

Znacie tą emulsję? Może stosujecie kwas glikolowy ?

Buziaki :*

Zapowiedź rozdania

Dzisiaj przychodzę do was z pytaniem czy by byście zainteresowane rozdaniem niespodzianką,były by to produkty ,część nowe ,część wypróbowane.Z racji wiosennych porządków w moich kosmetykach mam dosyć dużo produktów z którymi chce się z  wami podzielić ,starczy na dwa rozdania pewnie 😊.

Samych produktów bym wam nie zdradziła dokładnie ,jedynie ogólnikowo np napewno w rozdaniu znalazły by się kilka podkładów ,dużo lakierów,trochę pielęgnacji ,jakieś próbki i nie tylko😊

Rozdanie będzie podziękowaniem dla Was za to że jesteście ze mną 😊

Dajcie znać w komentarzach czy chciałbyście takie duże rozdanie niespodzianka😊


Buziaki 😊
Suchy olejek do ciała GlinSkinCare

Suchy olejek do ciała GlinSkinCare

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją jednego z moich ostatnich ulubieńców.Przepraszam że ostatnio mniej mnie na blogu lecz na złość rozchorowałam się kiedy miałam dużo spraw do zrobienia,w każdym razie wracam i nadrabiam zaległości.




Słysząc suchy olejek z mojej głownie są dwie myśli czy to naprawdę działa i czy olejek może być suchy.Osobiście uwielbiam pielęgnacje olejami mojego ciała,twarzy i włosów ale czasami rano gdy chce wsiąść szybki prysznic i zaraz się ubrać olejki odpadają.Dlatego wybrałam do przetestowania arganowy suchy olejek.




Podoba mi się forma atomizera lecz gdy olejowałam nim włosy pół podłogi w moim pokoju było w nim ale to moja wina ponieważ psikałam bezpośrednio na włosy a powinnam najpierw nałożyć go na rękę.




W pielęgnacji ciała spisał się naprawdę dobrze,choć nie przebił mojej oliwki z Bubchen. Dosyć szybko się wchłaniał o ile uważałam z ilością ponieważ gdy nałożyłam go za dużo uzyskałam efekt tłustej skóry jak po normalnym olejku.
O ile na ciele spisywał się bardzo dobrze,to na włosach był NIESAMOWITY,to najlepszy olejek do włosów jakiego używałam.Stosowałam go przed i po myciu i zawsze dawał spektakularne efekty.Włosy były dociążone ale nie obciążone co u mnie jest strasznie trudno uzyskać.

Nie stosowałam go na twarz ze względu na jego skład i obecność silikonów.
Nie jest to czysty olejek arganowy a jedynie z jego dodatkiem i poza nim nie ma jakiś składników,które skłoniły by mnie do stosowania go na twarz.
Był dość wydajny przy codziennym stosowaniu na skórę i olejowanie włosów co dwa -trzy dni starczył mi na półtora miesiąca.
Możecie go obecnie dostać w wielu sklepach internetowych za około 20 zł


Znacie go ?
Buziaki :*
Copyright © 2014 Vegan Curly Hair , Blogger