DENKO

DENKO

Przyszła pora na kolejny projekt Denko,tak jak pisałam i w poprzednim poście z wykończonymi kosmetykami ,wykańczanie kosmetyków sprawia mi duża radość,o ile można to nazwać radością,ale wiele produktów jeszcze czeka na zużycie a na rynku pojawiły się nowości które chciałabym kupić,jednak najpierw chce zużyć te kosmetyki które mi zalegają w szafkach. 











  


Oliwka Bubchen moja ukochana oliwka,najlepszy produkt 
do ciała jaki używałam w życiu.Bardzo wydajna,tania(około 11 zł za 400ml)i niesamowicie wygładza i nawilża ciało i włosy.Jak dla mnie ideał,tylko żałuje że nie jest dostępna stacjonarnie,bo niestety zamawianie tylko jej z internetu nie jest zbyt opłacalne
.
Mrs Potters Balsam aloes i jedwab nie wiem jakoś inne wersje tego balsamu były bardzo dobre do mycia włosów sprawdzały się idealnie,jednak ta jakoś nie pasowała moim włosom,nie domywała olei  i nafty włosy były jakieś nie miłe w użyciu ,strączkowaty ,do tej wersji nie powrócę ale do innych z wielką przyjemnością, 

Yves Rocher żel pod prysznic kokosowy dostałam go jak była ta promocja w stacjonarnym sklepie YR,niestety nie pomyślałam o pompce i przez to był mało wydajny,ale nie wiem czy kupie inne wersje ,przez wzgląd na cenę około 15 zł za 400,szczególnie że bardzo lubię Isane(2,49 za 250ml)











 Olej rycynowy jeden z moich ulubionych olei do włosów,jak również do rzęs i brwi.Pomaga mi kiedy zaczynają mi wypadać włosy i do tego świetnie wygładza włosy nie obciążając ich przy tym.

Garnier mleczko do twarzybubel,nie zmywał makijażu tylko go rozmazywał po twarzy,zdecydowanie do niego nie powrócę,szczególnie że Garnier testuje na zwierzętach,

Ziaja maska intensywnie wygładzająca o ile bardzo tą odżywkę rok temu lubiłam teraz niestety już moim włosom nie odpowiada,obciążała je i osłabiała skręt moich włosów,mam lepiej działające od niej maski ale może kupie inną wersję.






IHT9 balsam do włosów tak jak pisałam w poście z nowościami ,nietety sprzedano mi przeterminowaną odżywkę,więc nawet jej nie użyłam,wole nie ryzykować ,tak więc ląduje w koszu 

Joanna Naturia odżywka moja ulubiona seria odżywek do stylizacji moich loków po myciu i rano.Są tanie,wydajne i bardzo dobrze działają,Niestety widzę że są coraz droższe ,kiedyś kupowałam je za około 2,50,a ostatnio widziałam je już za prawie 5 zł  

Joanna Blond reflex dostałam w "spadku" połowe opakowania i całkiem nieźle się sprawdził ten spray,lekko rozjaśnił moje włosy nie niszcząc ich przy tym,jednak widzę że ten efekt rozjaśnionych włosów jest coraz mniej widoczny po upływie 2-3 tygodni.

Alterra emulsja do twarzy mój najlepszy produkt do oczyszczania twarzy.Tani ,świetnie działa ,nie testowany na zwierzętach i łatwo dostępny


Miałyście coś z moich zdenkowanych ?

Buziaki:*
Olejek łopianowy z czerwoną papryczką Green Pharmacy

Olejek łopianowy z czerwoną papryczką Green Pharmacy

Po tym jak okrągła szczotka wciągła mi włosy i musiałam ściąć część włosów do ramion to skusiłam się na ten olejek licząc na lekkie przyspieszenie porostu co pomogłoby mi w tuszowaniu tej różnicy w długości włosów.




 

O ile opakowanie od olejku YR bardzo mi się podobało to jednak opakowanie  tego olejku zdecydowanie jest okropne, wielka dziura przez którą wydostaje się za dużo produktu niż powinno, przez co wydajność jest bardzo,bardzo mała.

Plusem wielkim jest jego niska cena około 7zł za 100ml jednak ta niska cena nie rekompensuje mi jego małą wydajność.
Działanie jego też nie jest zachwycające a nawet dobre .Po prostu nie widziałam różnicy pomiędzy dniami gdzie olejowałam włosy a kiedy nie olejowałam ich. Krótko mówiąc u mnie nie daje żadnych olejków ,nie będę się rozpisywać bo nie ma o czym.

Widziałam na wizażu jak i na blogach że są dziewczyny które bardzo lubią te olejki ,niestety ja do nich nie powrócę bo znam olejki które w podobnych cenach a działają niesamowicie.

Może któraś z Was lubi te olejki od GP ? Ja mam ostatnio ochotę na olejki od Alverde ,ale jeszcze mam do zużycia zapasy olejowe więc póki co odpuszczę J.

Buziaki :*



Morelowy zdzierak od Soraya

Morelowy zdzierak od Soraya

Peeling to mój punkt obowiązkowy w pielęgnacji twarzy,nie wyobrażam sobie bez dobrego peelingu mojej cery.Niestety mam skłonności do suchych skórek więc nie mam wyjścia.O ile zawsze używałam peelingów enzymatycznych ostatnio skusiłam się na ultra oczyszczający peeling mechaniczny z lekką obawą czy nie podrażni mojej cery





Czytałam o nim wiele pozytywnych recenzji ,choć spotkałam też negatywne,dziewczyny ostrzegały przed podrażnieniem więc z rezerwą podchodziłam do tego produktu.


Peeling ma zwartą ,dosyć gęsta konsystencje z widocznymi ścierającymi drobinkami.Łatwo jest wykonać nimi masaż twarzy,nic nie spływa ,nie cieknie.Zapach nie jest zbyt przyjemny,ale jest bardzo delikatny i nie przeszkadza w stosowaniu peelingu.
Produkt jest bardzo wydajny ,używam go od okolo dwóch miesięcy ,a ubyło 1/4 może 1/3 produktu,co według mnie jest bardzo dobrym stosunkiem do ceny.

Pojemność jest ogromna bo aż 150 ml za cenę około 15 zł,więc według mnie bardzo dobrą.

A sam peeling jest świetny ,bardzo dobrze peelinguje nie podrażniając przy tym moje dosyć wrażliwej cery.Usuwa wszystkie suche skórki.Może mniejszej widoczności porów którą obiecuje producent nie zauważyłam ale za to mniej zaskórników już tak .
 Skóra po takim zabiegu jest mięciutka,delikatna i gotowa na lepsze przyjęcie kremu czy maseczki.





Znacie mój morelowy hit ?

A już teraz mogę Wam zdradzić że przełamałam mój lęk i poszłam do nowego fryzjera i lekko skróciłam włosy,wszystko zobaczycie w aktualizacji włosowej,ale ja jestem bardzo zadowolona :)


Buziaki :*
Mocne spuszenie od Ziaji

Mocne spuszenie od Ziaji

Uwielbiam wszelkie maski do włosów,obok olejowania to obowiązkowy punkt pielęgnacji włosów.Tą maskę kupiłam z sentymentem ,używałam ją już jakieś 2-3 lata temu na początku mojego włosomaniactwa,a kiedy niedawno ją dojrzałam to skusiłam się na nią ,mając nadzieje na wygładzenie moich włosów






Maska zamknięta jest w najwygodniejszym dla mnie opakowaniu w słoiczku,mam pewność że wszystko wydobędę,i nic się nie zmarnuje.Maska ma dosyć budyniowatą konsystencję,zapach typowy do innych masek Ziaji,łatwo ją się rozprowadza,nic nie spływa,nic nie kapie po szyi
Niestety działaniem nie jestem zadowolona,o ile wspominam ją jako bardzo dobrą maskę,to teraz na moich suchych,kręconych włosach nie sprawdziła się.Włosy bo jej użyciu były widocznie spuszone np w porównaniu do mojej ulubionej maski mlecznej z Kallosa i obciążone ,szczególnie na końcach,które się strączkowały.Wiecie o co mi chodzi niby było obciążone,takie bez życia ale widać po nich było mocne spuszenie.
Wydajność też nie była najlepsza,pomimo że maska miała zwartą konsystencje ,musiałam jej dosyć dużo zużywać na włosy by je całe pokryć.



Znacie maski z Ziaji ?


Buziaki :*

Ulubieńcy

Ulubieńcy

Nie często u mnie goszczą posty z ulubieńcami ,jednak ostatnio kilka produktów zdobyło  szczególnie moją sympatie.Do tych produktów z pewnością powrócę,oczywiście jak tylko zużyje moje zapasy :)



Alterra olejek migdały i papaja -bardzo lubie kosmetyki Alterry,kiedy jakiś czas temu w promocji były olejki do ciała za 9zł skusiłam się na niego i przepadłam,jest idealny.Świetnie pachnie,cudownie nawilża ciało i włosy,może jedyny minus to mała wydajność ale co prawda używałam go do włosów i do całego ciała.

Rimmel lakier do paznokci-przepiękny kolorek,idealnie wygląda na opalonym ciele.Całkiem dobrze się trzyma około 3-4 dni i nie pozostawia smug,dość szybko wysycha.Jednak teraz będę szukała podobnego odcienia lecz of firmy która nie testuje na zwierzętach,może mi coś polecicie ?:)

Krem BB Misha-mój pierwszy krem BB,takie prawdziwy,oryginalny.Nie żałuje zakupu,mam go od grudnia i jeszcze została mi około 1/4,obecnie jest trochę za jasny i mieszam go z drogeryjnym kremem tonującym z Alterry.

Eveline błyszczyk Lovers-jedyny błyszczyk który nie klei się,przynajmniej z tych co przetestowałam,nadaje delikatny kolor ,lekko podbija naturalny ich odcień,na lato mój must have.




A co jest Waszymi ulubieńcami ?
Buziaki :*

Copyright © 2014 Vegan Curly Hair , Blogger