DENKO cześć I

DENKO cześć I















Witam Was tym razem w projekcie denko,tak jak zapowiadałam zużywanie produktów idzie u mnie pełną parą dlatego to denko podzielę na 2 lub 3 części. Trochę bubli,trochę średniaków i ulubieńców jeśli jesteście ciekawi co udało mi się zużyć zapraszam dalej.. 




 Aloe Vera żel mój największy ulubieniec,masa zastonowań i niska cena i do tego to działanie,niestty skończyłam go i wyrzuciłam a zapomniałam Wam napisać recenzji ale żel aloesowy to mój stały punkt pielęgnacji więc niedługo kupie nowe opakowanie i napiszę Wam wtedy recenzje .

Dove antyperspirant zużywam moje zapasy antyperspirantów.Ten był calkiem ok,ale wole teraz coś bez aluminium z naturalnym składem 

Ziaja mgiełka chłodząca z mentolem wszystko by było ok,gdyby nie to że skóra okropnie się kleiła po tej mgiełce,zużyłam ją jak najszybciej mogłam.Całkiem fajnie chłodziła i dawała uczucie świeżości ale to klejenie,oj napewno do niej nie wróce

N 36 jedwab w sprayu całkiem fajna rzecz ,buty faktycznie mniej obcierały,mam podobny spray z Fuss Wohl i działa podobnie.







Odżywka Revlon znacie takie produkty które nie są ani na tak ani na nie,tak samo było z tą odżywką,niestety była też mało wydajna jak na taką dużą butle.Nawet nie wiem gdzie jest dostępna bo ją dostałam,skład nie zachwycał ,działanie też więc nie wrócę do niej  

Isana krem do loków stały punkt stylizacji moich włosów,to już moje 2 opakowanie a w użyciu jest 3 i na pewno nie ostatnie,Świetnie podkreśla skręt i go utrzymuje nawet przez 2-3 dni ,więcej będzie w recenzji 

Mixa płyn micelarny bardzo lubiłam ten produkt.Dobrze zmywał makijaż i tonizował bez jakichkolwiek podrażnień ,jednak w Rossmannie nie widziałam tej wersji,nie wiem może ją wycofali ..
Yves Rocher odżywka do włosów kręconych odżywki z YR są jednymi z moich ulubionych ,dobrze nawilżają i dyscyplinują moje loki aż mogę powiedzieć że podkręca mocniej moje włosy





 Garnier antyperspirant ciąg dalszy zużywania moich antyperspirantów,Tak jak pisałam wole coś bardziej naturalnego więc do niego nie wrócę 

Nafta od czasu do czasu lubię ponakładać naftę,za jakiś czas wrócę do niej.Włosy były miękkie,nawilżone ,zahamowania wypadania nie zauważyłam 

Synergen krem do rąk całkiem ok ,ale nie zauważyłam żeby jakoś specjalnie nawilżał dłonie więc pomimo niskiej ceny nie wrócę do niego stały punkt mojej kosmetyczki,

Isana zmywacz nie wyobrażam sobie bez niego zmywania lakiery,chyba ze wszystkich jest najtańszy w porównaniu do działania i wydajności.





















Syoss odżwyka oleo intense
 bardzo przeciętna odżywka,nie ma co o niej pisać,nie wróce do niej ,dużych efektów nie zauważyłam a właściwie to żadnych.


Joanna argan oil odżywka kolejny średniak niby ok ale bez zachwytów,w dodatku szybko się skończyła a i opakowanie nie było dobre,pod koniec odżywki ciężko mi było wydobyć produkt 

Balea odżywka kokosowa  pokładałam w niej duże nadzieje po tylu renezjach jednak jakoś mnie nie powaliła na kolana ,jeszcze w zestawie z szamponem dawała fajne efekty ,znam inne odżywki co działają lepiej a i są lepiej dostępne 

Nacomi czarne mydło żałuje że go już skończyła,następnym razem zdecyduje sie na większe opakowanie,świetnie oczyszczało twarz i nie podrażniało,mój ulubieniec 


Znacie coś z moich zdenkowanych ?


Buziaki :*
Natalia

Moja ścieżka w pielęgnacji i kolorówce.



Mam nadzieje że u Was panuje lepsza pogoda niż u mnie ,jest szaro,buro i ponuro a do tego ten deszcz. Taka pogoda w żadnym stopniu nie zachęca do działania, ale cóż gorąca herbatka i gorzka czekolada to coś co mam nadzieje że pomoże mi przetrwać taką jesień.Ale nie o pogodzie dzisiejszy post,a będzie on o moich zmianach w pielęgnacji,kosmetykach.


Chociaż posty z kolorówka nie pojawiają się u mnie często,nie jestem zreszta jakims maniakiem makijażowym.Na dzień dzisiejszy moja kolorówka składa się z pudru Synergen,tuszu do rzęs Eveline,bazy pod tusz Eveline,brązowej kredki do oczu z Astor,kredki do brwi z Catrice i eyelinera z Rimmel a i zapomniałam jeszcze o matowej czerwonej pomadce z Bourjoins i szmince z Rimmel z serii Kate Moss.I to tyle jak widać nawet żadnego podkładu nie mam ani kremu BB ale w najbliższym czasie to się zmieni bo zamówiłam 3 kosmetyki kolorowe które do mnie jadą,bo jak to możliwe że nawet jednego błyszczyka nie mam.



Tak więc widzicie idę drogą minimalizmu,nie tylko w kosmetykach ale także w życiu dotyczy się to choćby moich ubrań czy mojego pokoju.Może nie mam jeszcze kilku koszulek i 2 par spodni,ale dla każdego pojęcie minimalizmu oznacza coś innego,dla jednego to będzie 10 bluzek ,1 spódnica i kilka koszulek a dla innego minimum to 5 par spodni,chodzi tylko o to żeby były to rzeczy które nosimu.Wiem może macie już dosyć tej całej nagonki na minimalizm,też tak miałam ale teraz dochodzę do wniosku że to jeden z najlepszych „tredów”
Wiecie jak mi było szkoda kiedy ostatnio chciałam pomalować paznokcie i okazało się ze musiałam z mojego i tak nie dużego zboru pozbyć się trzech lakierów bo się zepsuły to chodzi że kupiłam je pod wpływem impulsu a i tak używałam jedynie moich ulubieńców a je nakładałam z musu bo mam i muszę zużyć,te lakiery nie były drogie ale jednak to i tak pieniądze które zmarnowałam.



Tak jak w pielęgnacji i w kolorówce zamierzam iść w strone natury.Będe się starała o ile finanse na to pozwolą aby moje kosmetyki były jak najbardziej naturalne i  nietestowane na zwierzętach.Doszłam do wniosku że im bardziej się staram i więcej ładuje na moje ciało to gorzej na tym wychodzę.Mimo że nigdy nie dorównywałam log erkom w ilości kosmetyków to i tak czuje że jest tego za dużo,szczególnie moich zapasów wiecie ze mam dwa średniej wielkości kartoniki wypchane kosmetyki,co prawda to są kosmetyki które bardzo mnie kusiły i na pewno je zużyje ale jest ich taka ilość że nie dosyć  że martwię się o daty do teraz nic nie mogę kupić bo cały czas przypominają mi się te zapasy.



Chyba na dzisiaj wystarczy,nie wiem czy któs da radę to przeczytać :)


Mam do Was prośbę ,bo aż już nie mogę patrzeć na mojego bloga może znacie jakąś osóbkę która zajmuje się tworzeniem nowego wyglądu ? 



 Buziaki  :*

Natalia

Aloes-do czego go wykorzystuje ?


Dzisiaj będzie o paru moich przepisać z wykorzystaniem aloesu,a dokładnie jego soku.Niestety już nie mam w domu moje własnego aloesu więc wykorzystuje kupny sok.A do samego wykorzystania aloesu w pielęgnacji skusiły mnie efekty ma masce NaturVitral aloesowej.Zaczełam od włosów a skończyłam na twarzy.



Mgiełka do twarzy i włosów:



            woda+sok aloesowy

Wiem że niektórzy dodawają konserwant do takiej mgiełki ale ja niestety go nie posiadam ,więc robię  małe porcje ale często.

Można to dodać różne pólprodukty które macie w domu ,ale ja dawno nie robiłam żadnego zamówienia więc stosuje mgiełkę tylko z wody i aloesu.




Serum olejowe




     sok aloesowy+olej+odżywka

Może to być olej lub mieszanka olei.Nie zawsze dodaję odżywki,zazwyczaj dokładam ją w tedy jak mam taką która się nie sprawdziła na moich włosach a chce ją zużyć.Proporcje zależą od Was ja zawsze dodaje na oko tak aby mieszanka miała taką konsystencje po wymieszaniu by dobrze się rozprowadzała.


Dodatek do szamponu,maski

 Wystarczy odrobinka dodania porcji soku z aloesu(w przypadku maski bardzo dobrze sprawdzi się żel aloesowy)do naszego kosmetyku.


Płukanka aloesowa


                        sok z aloesu+woda+miód

Zamiast miodu można użyć jakiegoś półproduktu,lub zrobić płukankę z samego soku aloesowego i wody.Ważne jest aby woda była chłodna ale nie lodowata wtedy taka płukanka zamknie łuski włosów.



 Buziaki :)
DENKO

DENKO

Wrzesień już za nami wiec pora na denko,aktualizacja włosowa również niedługo będzie ,bo moje włosy ostatnimi czasami się zmieniły więc najwyższa pora Wam je pokazać,W każdym razie w tym miesiącu denko jest malutkie,ale przyszłe będzie ogromne bo mam wiele produktów na raz a i również szykują się zmiany w moim życiu kosmetycznym ale o tym już niedługo :)











Szampon Radical dodający objętości-przybłąkał się przypadkowo bo nie wyjęłam go z reklamówki od denka.Szampon był całkiem dobry,ale zupełnie niczym mnie nie zachwycił ,więc do niego na pewno nie powrócę.Jego lekko galaretowata konsystencja mnie nie zachwyciła.


Olejek Alterra migdały i papaja nawilżał bardzo dobrze,ale jednak jego cena jest dość wysoka,szczególnie że przy moim regularnym używaniu do ciała i włosów wydajność nie była bardzo wysoka,a ja znam równie dobrze działające oliwki

Isana żel po prysznic żel jak żel ,zapach bardzo przyjemny a i skóry nie wysuszał ,nie mam mu nic do zarzucenia.Żele z Isany są moimi ulubionymi tanie,wydajne i nie szkodą mojej skórze.

Ziaja peeling drobnoziarnisty o ile bardzo lubię produkty Ziaji ten mnie nie zachwycił ,ni to peeling ni to żel.Suchych skórek z twarzy nie usuwał a jedynie ją podrażniał a jako peeling do ciała był za słaby.Czeka mnie jeszcze mgiełka z tej serii mam nadzieje że lepiej się spiszę.






Rexona Crystalciąg dalszy zużywania moich antyperspirantów,teraz przechodzę na bardziej naturalną ochronę przed potem wiec nie wrócę już do niego,ale zużyje jeszcze moje zapasy.A i swoim działaniem mnie nie zachwycił,dobrze chociaż że nie robił plam na ubraniach 



Garnier odżywka Awokado i Karitejedna z najbardziej znanych odżywek,u mnie się sprawdziła ale już teraz poznałam inne produkty działające jeszcze lepiej wiec nie niej nie wrócę szczególnie że teraz zamierzam przestawić się na kosmetyki nie testowane na zwierzętach




Może mieliście coś z moich zdenkowanych ? Podzielcie się opinią o nich w komentarzach a ja uciekam świętować ten słoneczny dzień.

Buziaki :)
Copyright © 2014 Vegan Curly Hair , Blogger