NOWOŚCI

NOWOŚCI

W końcu zebrałam się do napisania tego postu.Nazbierało mi się trochę nowych produktów,bo w końcu odwiedziłam dermatologa z samej wizyty jestem zadowolona ,jedyny lekarz który pytał mi się co używam nacodzień i rozmiawiał ze mną. Uzbierało mi się trochę kosmetyków z wymian na portalu vinted.pl.




 Maść do twarzy Duac

Przepisał mi ją dermatolog,i muszę powiedzieć że jestem bardzo zadowolona.Po dwóch tygodniach jej używania widze już efekty na mojej cerze.Tania nie była ,ale nie żałuje zakupu.



 Róż Lovely Natural Beauty

Mój pierwszy w życiu róż do policzków,jak za cenę 9 zł jestem bardzo zadowolona,daje ładny naturalny efekt.



 Odżywka do włosów Balea

Po pierwszych użyciach mnie nie zachwyciła,nie dociąża wystarczająco moich włosów,ale dam jej jeszcze szanse :)




Bioderma żel do mycia twarzy

Mój pierwszy produkt z Biodermy i jestem bardzo zadowolona.Świetnie oczyszcza twarz przy czym nie wysusza.Niestety nie daje sobie razy z makijażem,co jak za taką cenę jest minusem.Całe szczęście mam go z wymiany,więc nie jestem zawiedziona:)




Oranique olejek kokosowy




Mmm zapach ma obłędny ,uwielbiam kokosa.Jeżeli znacie jakieś kokosowe perfumy lub mgiełkę napiszcie w komentarzu :) Na włosy jak i na twarz spisuje się znakomicie,tylko ta cena,jest okropna.Całe szczęście że znalazł się w mojej kosmetyczce z wymiany.


Żel pod przysznic Balea


Miałam już jeden o zapachu tropikalnym.Żałuje tylko że nie są dostępne stacjonarnie,bo jak mam już kupić żel to wole wybrać Isane za 2,49 niż zamawiać żel z Balei za 7zł



Żel do mycia twarzy Physiogel



Oj tani to on nie był 30 zł za 150 ml to dość dużo jak na żel do mycia twarzy.Przepisał mi go dermatolog chyba inaczej bym się na niego nie skusiła.Mam nadzije tylko że będzie wydajny.Po pierwszych użyciach mogę powiedzieć że jest dobry,jako jeden z niewielu nie podrażnia mi cery



Podkład Annabelle Minerals




Jeden z najlepszych podkładów jaki dotychczas używałam ale niestety ma minus- nie współgra z kremem z filtrem jakiego obecnie używam :(





Tołpa płyn miceralny



Również z wymiany :) Jeszcze go nie używałam,jak go używaliście dajcie znać w komentarzach jak się sprawuje.




A wy co kupiliście w czerwcu ? :)

Pozdrawiam i uciekam na zakupy,tym razem spożywcze :*
Inspiracje włosowe

Inspiracje włosowe

Dzisiaj zapraszam Was na kolejny post z serii Inspiracje włosowe.

Jakie włosy zachwyciły mnie ostatnio ? 












Które najpiększejsze ? 
Jutro post z zakupami :)


Pozdrawiam cieplutko :* 

4 DNI BEZ MYCIA -efekty wcierki z kozieradki+informacje o rozdaniu

Chyba jako jedna z ostanich wypróbowałam kozieradkę w pielęgancji włosów.Trochę się naczytałam o przeykrym zapachu-ale według mnie wcale nie śmierdzi rosołem :P .Na początku brakowało mi regularności ale z czasem kiedy zaczełam zauważać efekty to dostałam kopa motywacyjnego i zaczełam ją wcierać nawet dwa razy dziennie :).




Trochę o kozieradce

Działa osłaniająco i przeciwzapalnie na błonę śluzową przewodu pokarmowego oraz (zastosowany zewnętrznie) na skórę, w związku z tym jest stosowany w chorobie wrzodowej i w stanach zapalnych skóry (czyrakiegzemyropnie). Nasiona kozieradki mogą również obniżać poziom cholesterolu i cukru we krwi. Kozieradce przypisuje się również właściwości przeciwzapalne, żółciopędne, rozkurczowe, poprawiające samopoczucie, żółciotwórcze, pobudzające wydzielanie soku trzustkowego, żołądkowego i jelitowego, wzmacniające, usprawniające wchłanianie pokarmów, regulujące wypróżnienia, pobudzające regenerację wszystkich tkanek, aktywujące hemopeozę (kozieradka to naturalny aktywator procesów wytwarzania krwinek), mlekopędne, moczopędne, przeciwalergiczne, anaboliczne.       
  źródło



Przygotowywanie 

Do szklanki wsupujemy łyżkę napraru i zalewamy do połowy wodą.Ważne jest aby taki napar po przyrządzeniu przechowywać w lodówce i nie dłużej niż tydzień.



Aplikacja

Próbowałam sposobu którego używałam dotychczas czyli aplikacja na skalp za pomocą atomizera,ale ze względu że moje sitko ma za duże oczka,zierenka kozieradki wpadało mi razem z naparem do atomizera co skutkowało jego zatykaniem.

Zniechęcona przypomniałam sobie jak czytałam że dziewczyny aplikują wcierki za pomocą strzykawki-takiej zwykej za kilkadziesiąt groszy w aptece.I muszę stwierdzić że bardzo polubiłąm ten sposób.Nic się nie zatyka,aplikowanie na pomocą strzykawki jest bardzo precyzyjne.

Potem oczywiście masaż,na początku wykonuwałam go TT ale ostatnio wygodniej jest mi go robić palcami przez około 3-5 min.


Efekty

Czyli najważniejsze :)

Na początku kuracji zauważyłam bardzoo duże uniesienie włosów przy skórze głowy.Potem przerwałam kurację z powodu pbuty w szpitalu,lecz później wziełam się do roboty.Wcierałam kozieradkę codziennie i (uwaga) zaczełam MYĆ WŁOSY CO 4 DNI.Dla mnie jest to cud.Wcześniej myłam je codziennie,wiem może 4 dni to nie dużo w porównaniu do dziewczyn tórę myją włosy raz na tydzień,ale dla mnie jest to i tak bardzo duży wyczyn.

Co prawda jak wróciłam do regularnych ćwiczeń włosy myje co 3 dni no mogabym jeszcze ten czwarty wytrzymać ale jedynie z pomocą duchego szamponu a nie chcę go zbyt często używać.

Po chorobie moje włosy zaczeły wypadać,nie było to bardzo intensywne,ale zaważałam do szczególnie pod prysznicem kiedy myłam je i widziałam potem na moch ręcach i na ciele.

Wcierałam kozieradkę aby zahamować wypadanie,nie po to je obcinałam by je zagęścić aby teraz jeszcze wypadały.
Po dwóch-trzech tygodniach zauważyłam już że podczas mycia mniej włosów wypada.A teraz pod prysznicem widze pojedyńcze włosy-co jest normalne ponieważ nie czesze włosów na mokro ani na sucho,więc gdzieś muszą wypaść :) 

Co do przyspieszenia porostu-to tutaj równieżjestem zadowolona.Mierzyłam włosy przed rozpoczęciem kuracje i po zakończeniu i wyszło że urosły 2,7 cm :D Przyrost szczególnie widać kiedy są wyprostowane.

Tak więc z całego serducha polecam Wam spróbowanie kozieradki,za cenę 2-3 zł to aż żal nie spróbować,nawet kiedy się okaże ża przeszkadza Wam jej zapach i nie będziecie jej używać wiele nie stracicie.

Teraz zrobie przerwe i zaczne kurację korzeniem łopianu.Jeżeli stosowałyście go to napiszcie mi w kometarzach swoje wrażenia :)


Kilka dni temu powinno zakończyć się organizowane przez ze mnie rozdanie,ale postanowiłam je przedłużyć do 10 lipca,ponieważ wtedy wróce do domu i będę mogła wysłać nagrode jednej z Was :) 




Pozdrawiam cieplutko :*
Aktulizacja włosowa spóźniona

Aktulizacja włosowa spóźniona

Dzisiaj zapraszam Was na bardzoo spóźnioną aktulizację włosową.Maj był dla mnie bardzo cieżkim miesiącem przez co zaniedbałam trochę mojego i wasze blogi,ale obiecuje że sie poprawie :)



Co stosowałam w maju

Szampon na brzozym propolisie
Serum Green Pharmacy
Odżwyka Deba
Odżwyka Isana do włosów kręconych
Szampon pokrzywowy do oczyszczania
Maska Gliss Kurr z płynną keratyną
olej arganowy
olej kokosowy



Choć w maju nie przykładałam do pielęgnacji moich włosów większej uwagi nie ucierpiały na tym,a wręcz powiedziałabym że ich stan się polepszył.

Z każdym dniem przekonuje się do tego że ścięcie 25 cm było najelpszą decyzją jaką zrobiłam dla moich włosów.Nie plączą się,nie puszą i co najważniejsze UROSŁY 3CM ,bez żadnej wcierki !! 

Chyba minimalizm im służy.Może dla innych 3cm to nie jest ogromny wynik ale moje włosy zazwyczaj rosną 0,5 cm na miesiąc ,więc chyba jest róźnica ,co ? :)

Pod koniec maja wziełam się bardziej za moje włosy a to z powodu że na bazarkach zagościły truskawki.
Niedługo będzie post o truskwawkach w pielęgnacji ale mogę już Wam zdradzić że troskawki stosowane w pielęgnacji SĄ CUDOWNE :)

Zazwyczja myłam włosy co trzy dni,czasami co dwa ,zależy jaka była pogoda.Zaniedbałam trochę olejowanie,olejowałam dwa razy w ciągu dwóch tygodni,ale teraz będę musiała o nie zadbać by po wakacjach nie zaliczyć wizyty u fryzjera.-zamarzyły mi się długie włosy :)

Jak prezentują się moje włosy



zdjęcie z dzisiaj po najlepszej w życiu maseczce i do tego najtańszej  !!!!! :D


Bubel,bubel i jeszcze raz bubel -Rimmel Stay Matte

Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną receznją.Tym razem będzie o podkładzie,ostatnio pisałam post o pielęgnacji mojej twarzy i pisałam,że raczej używam tylko korektora do zakrycia blizn i skrobi jako pudru.Ale podczas Rossmannowskiej promocji -40% pod koniec zeszłego roku kupiłam Rimmel,tak bez przeczytania receznji,po prostu tak z ciekawości ,i to był okrpny błąd.Za kóry teraz płace.



Co mówi producent

Nowy podkład Rimmel Stay Matte zapobiega świeceniu się cery, a dzięki zastosowaniu mikrosferycznych pudrów skóra jest jedwabiście gładka i miękka. Lekka, kremowa formuła podkładu wyjątkowo łatwo rozprowadza się na skórze, a w połączeniu z emulgatorami żelowymi płynnie i równomiernie łączy się ze skórą bez rolowania się i efektu maski. Matowe wykończenie zawdzięcza opatentowanej japońskiej formule żelu pielęgnacyjnego. Zawarty w podkładzie kaolin zapewnia matową, lecz promienną cerę. Zawiera bardzo lekki matujący puder, wszystko po to, by stworzyć nieskazitelne, jedwabne, wolne od błyszczenia się wykończenie makijażu, które utrzymuje się cały dzień, pozostawiając skórę świeżą i naturalnie matową. 
Podkład może także pochwalić się nowym opakowaniem, dziewczęcą, smukłą linią oraz tubką w kolorze czystej bieli. Jest ona lżejsza, wygodniejsza i bardziej praktyczna, niż szklane opakowania. Przyciąga wzrok fioletową zakrętką oraz symbolem ikonicznej korony Rimmel. Rozbudowana gama 7 odcieni oznacza, że każde kobieta znajdzie odcień dla siebie. 
Twarzą kosmetyku jest Georgia May Jagger. 

Cena

15-20 zł  


Dostępność

Większość drogerii


Moja opinia

Tak jak w tytule BUBEL.Skusiałam się na niego ze względu na cenę i trochę obietnicę producenta.Kupiłam go z myślą,że od czasu do czasu kiedy będę szła na impreze zrobie sobie mocniejszy makijaż.Ale kompletnie się zawiodłam.Nie będę się rozpisywać na jego temat ,tylko napiszę wam od myślników plusy i minusy.



Minusy

  • efekt maski już po malutkiej ilości
  • tworzy straszne smugi
  • ciemnieje
  • ma tępą konsystencję-musiałam go mieszać z kremem aby móc go nałożyć
  • sądzę,że jest on winien za wysyp ,z którym aktualnie walcze
  • okropnie podkreśla suche skórki o których istnieniu nie miałam pojęcia i jeszcze mam wrażenie ,że on jest powodem ich powstania
  • niewystarczająco kryje-podkład nakładam raczej na większe wyjścia i chciałabym aby wtedy moje blizny były lepiej zakryte a on praktycznie tego nie robi

Plusy

  • dosyć niska cena w stosunku do pojemności
  • dostępność
  • wydajność-niestety
  • dosyć dobrze matuje





Miałyście go co o nim sądziecie ? 
Po tylu dobrych opiniach na blogach i na wizażu miałam nadzieje że i u mnie się sprawdzi ,ale cóż dalej będę szukała ideału :)


A obiecany post z aktulizacją włosową już się piszę,jutro rano na blogu już będzie :) 

Pozdrawiam cieplutko :)

Kosmetyczni ulubieńcy miesiąca

Witam was w ten słoneczny,gorący dzień.Mam nadzieje że u was również pogoda dopisuje bo u mnie chyba jest ze 30 stopni :D wreszcie po tyle dniach deszczu w końcu słońca :D .

Wiem długo mnie nie było na blogu,ale musicie mnie zrozumieć czasami są takie sytuacje które zmieniają nasze żcie i inne rzeczy schodzą na dalszy plan,i tak sie stało i teraz.Ale już teraz wszystko jest dobrze a ja wracam na bloga pełna życia i energi :)

Ulubieńcy maja



Krem z filtrem Babydream 50

Kiedy postawiłam użwać Effeclar Duo zaczeam szukać kremu z filtrem,kiedy zobaczylam w Rossie przeceniony go z 15 na 4 nie mogłam sobie odmówić.A spisuje się znakomicie.Swietnie chroni przed słoncem,choć ja opalam się tak powoli że zawsze w lato i tak końce z delikatną opalenizną i ratuje się balsami brązującymi.


La Roche Posay Effeclar Duo +

Po tylu zachwytach w końcu zdecydowałam się na niego.?Cena 50 złoty za 40 ml to dość wysoka,ale ostatecznie mam go i ja.I muszę stwierdzić że jestem zacwycona,już myślałam że już nic nie pomoże moim przebarwieniom a tu takie zaskoczenie.Co prawda zmagam sie jeszcze z paroma nieprzyjacielami na twarzy,ale śmiało wychodzę na miasto bez makijażu :)


Fuss Wohl Krem do stóp z łoju jelenia

Na blogach spotkałam się z wielona recenzjami i zachęcona nimi skusiłam się na ten krem.Cena około 5 zł za opakowanie jest dla mnie jak najbardziej ok :) Świetnie nawilża,wygładza stoki,czego chcieć więcej,jeszcze za taką niską cenę.


Oliwka Babydream

Z związku prowadzonym przeze mnie projektem DENKO,znalazłam w szufladzie opakowanie oliwki.Muszę stwierdzić że jest cudowna,po żadnym balsami nie miałam tak mięciutkiej skóry.Po wieczornym prysznicy na lekko zwilżoną skórę nakładam niedużą ilość oliwki ,co prawda trzeba trochę poczekać aż wchłonie ale za to rano budzę się z niesamowitą skórę.A też dobrze sprawdza się nakładana na twarz,na wieczornym demakijażu nakładam odrobinę a rano skóra jest mięciutka i już co najważniejsze nie męczę się z suchymi skórkami :)




A jacy są Wasi ulubieńcy maja ? :)

Jutro na blogu spóźniona aktulizacja włosowa :)

Pozdrawiam cieplutko :*
Copyright © 2014 Vegan Curly Hair , Blogger