Skin care nawilżający krem do rąk


Dzisiaj przychodzę z recenzją kremu do rąk. Co prawda znalazłam swój kremowy hit czyli krem z Lidla za 3,99 jednak od czasu do czasu wpadają w moje ręce kremowe nowości ,z różnym skutkiem .Jednak ciekawość wygrywa.






Krem możemy nabyć jedynie w Polo Markecie ile pamiętam za około 4 zł za 125 ml więc cena jest bardzo korzystna.O ile wiem jest on produkowany przez Tołpe tak jak w przypadku Biedronkowych produktów Bebeauty.

Sam  krem zamknięty jest w wygodnej miękkie, niezbyt dużej tubce z której można łatwo dozować produkt, no wiadomo pod koniec trzeba mocniej docisnąć by wydobyć resztę kremu z opakowanie tak jak jest to w przypadku wszystkich takich tubek.


Konsystencja kremu jest porządku, nie za gęste nie za lejąca z tego powodu dobrze się rozmasowuje i nie trzeba mocno trzeć dłoni by rozprowadzić krem. Dosyć szybko się wchłania ,wręcz bardzo szybko ,wystarczy dosłownie minutka ,dwie i można wracać do codziennych czynności. Krem jest delikatnie perfumowany, jest to delikatny zapach, nie wiem jak go dokładnie określić może coś podobnego do zapachu produktów Nivei.

Pod względem składowym no to nie jest jakiś zachwycający, producent  jako składniki aktywne tego kremu podaje glicerynę –która znajduje się na trzecim miejscu i aloes –który niestety jest dopiero w połowie składu. Na szóstym miejscu znajduje się parafina, którą w kosmetykach do rąk nie unikam, szczególnie w okresie zimy


Najważniejsze czyli działanie. Producent jak zawsze obiecuje ,że produkt spełni wszystkie nasze oczekiwania.


Niestety ja z zapewnieniami producenta nie końca się zgadzam. Najbardziej mi przeszkadza w tym kremie uczucie tępej skóry po wchłonięciu kremu, to z czasem mija jednak nadanie miękkości skórze to jednak z tych cech które są dla mnie punktem obowiązkowym które muszą spełniać produkty do rąk .Szczególnie że ten krem nie nawilża mocno skóry ,mam uczucie że mogłabym po kilkunastu minutach po kremowaniu rąk jeszcze raz aplikować krem ,bo nawilżenie jakby się ulatnia.





Ja już niestety nie powrócę do niego ,może skuszę się na ten sławny Biedronkowy krem do rąk w czerwonym opakowaniu, choć w moim koszyku już czekają dwa nowe kremy do wypróbowania.





A wy co o nim sądzicie ?, może któraś z Was już go używała i sprawdzał się lepiej niż u mnie.Jakie są Wasze ulubione kremy do rąk ?


Pozdrawiam cieplutko :*

7 komentarzy:

  1. Nie miałam go, ale pewnie nie byłabym zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za recenzję, warto wiedzieć, na które produkty nie warto zwracać uwagi ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji go używać, teraz mam krem The body shop :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. strasznie kuszą mnie produkty The Body Shop ale ceny niestety mają trochę wysokie

      Usuń
  4. Nie miałam go i przyznam, że jakoś nigdy nie zwróciłam na niego uwagi, pierwszy raz go widzę !
    Ale raczej się na niego nie skuszę, wymagam od kremu aby nawilżał, a skoro ten słabo sobie z tym radzi to nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. szkoda że sie nie sprawdził , ja rzadko kupuje kremy do rąk zużywam do nich balsamy których nie lubue lub kremy do twarzy które mnie zapchały i jakos tak zawsze mam cos takiego i szkoda kasy na krem do rąk , jak krem jest za słaby to dodaje glicerynę i mam swój glicerynowy:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Vegan Curly Hair , Blogger