Haul-pielęgnacja,kolorówka

Dzisiaj zapraszam Was na post z zakupami,chyba dobre pół roku nie robiłam zamówienia z pielęgnacją ,nie licząc oczywiście zakupu past do zębów,które regularnie zamawiam,ale zawsze obywało się bez szaleństw,więc postanowiłam sobie to wynagrodzić i z okazji lata zadbać o siebie.





Zakupy zrobiłam na stronie wizaz24,nie jest to żadna współpraca,po prostu mieli kosmetyki które mnie interesują w przystępnych cenach a ja nie lubię wiele razy płacić za wysyłkę więc wole zrobić zakupy w jednym sklepie.



Od roku chodził za mną pędzel do maseczek ,dotychczas używałam do glinek starego pędzla do róży ,który niezbyt dobrze rozprowadzał maseczkę więc skusiłam się na pędzel Maestro nr 573 jeszcze go nie używałam więc nic o nim nie powiem.Aż wstyd się przyznać ale do teraz używałam do brwi pędzelka z zestawu z Catrice ,tak tego 3 cm pędzelka,postanowiłam więcej się nie męczyć i skusiłam się na pędzel marki Hakuro o nr.H85



Jakiś czas temu podcięłam moje włosy o 4 cm i postanowiłam porządnie o nie zadbać w końcu mam wakacje i więcej czasu więc chce dopieścić moje włosy a sądzę że przez 2 miesiące mogę intensywnie pielęgnować moje włosy by po wakacjach nie załamać się stanem moich końcówek.
I dlatego skusiłam się na marokańską i ajuwerdyjską maskę do włosów marki Planeta Organica i na 250 ml opakowania maski Dr. Sante z olejkiem makadamia,który bardzo służy moim włosom.







Jestem wielką fanką glinek ,nie przepadam za maseczkami w saszetkach z drogerii lubię coś sama ukręcić ,skusiłam się wieć na cztery glinki:błękitną peelingującą,czarną wulkaniczną,czerwoną wulkaniczną i białą matującą.




Po tylu zachwytach na YT nie mogłam sobie odpuścić zakupu maseczki Banii Agafi witaminowej i kolejnego opakowania maseczki dziegciowej.
Kończy się moje mydło Allepo więc zamówiłam kolejną kostkę tym razem 5 procentowe,obecnie używam 12 procent i jest  ciekawa różnicy pomiędzy nimi.
Z racji że powoli kończy się moje serum do końcówek skusiłam się także na olejek firmy Loton z olejkiem kokosowym i powiem mam że jestem pod wrażeniem składu:)
Przy okazji kupiłam ten szampon z Barwy wersje z czarną rzepą,ot taki zwykły szampon do oczyszczania włosów i gumki Ivisiboble to już moje kolejne opakowanie,poprzednie mimo wkładania do gorącej wody rozciągły się i nie są już takie ładne,kupiłam wersje brązową by nie było ich widać na moich włosach.




Z kolorówki kupiłam tusz do rzęs Eveline Fiberlast ,który bardzo lubię i hennę Refectocil bez której nie wyobrażam sobie życia ,wiedzą to dziewczyny które tak jak ja mają ciemne włosy i blond brwi :/

Ostatnie kilka miesięcy używałam pasty Miswak firmy Dabur a teraz skusiłam się na pasty marki Ecodenta ,wybrałam wersję wybielającą z węglem drzewnym i wersję z białą glinką i propolisem.



Jak widzicie parę rzeczy wpadło do mojej kosmetyczki niby nie jest tego dużo,ale zapłaciłam ok 220 zł za to z wysyłką.

Znacie moje nowości ? 

Buziaki :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Vegan Curly Hair , Blogger