VIANEK-zestaw do włosów odżywczy szampon i olejek na włosach suchych i kręconych

Uwielbiam oleje do włosów jak już pewnie wieie i kilka już przerobiłam w mojej włosowej karierze. Markę Vianek cenie sobie bardzo, bo mają delikatne produkty, które mi odpowiadają,a do tego przystępne ceny jak na naturalne produkty a poza tym jest to nasza polska marka ,z czego bardzo się ciesze.




Pierwsze podejście do szamponu nie było zbyt pozytywne ,używałam poprostu zbyt małej ilości szamponu i najzwyczajniej na świecie nie domył on moich naolejowanych włosów ,a sam szampon w ogóle się nie pienił .Jednak przy każdym kolejnym myciem było coraz lepiej,obecnie doskonale zmywa oleje ,dobrze się pieni-jednak przy troszkę większej ilości.
Jednak czy jest on jakiś szczególny ? Raczej bym powiedziała że jest to bardzo dobry szampon,ale jakoś nie zachwycił mnie on swoim działaniem,poprostu nie ma tego efektu wow. 


Skład szamponu:
Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Lauryl Glucoside, Glycerin, Mel Extract, Decyl Glucoside, Pulmonaria Officinalis Extract, Panthenol, Coco- Glucoside, Lecithin, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Glyceryl Oleate, Lactic Acid,Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Sodium Benzoate, Parfum


A teraz parę słów o olejku:
 Pojemność- 200ml, bardzo atrakcyjna, bo przecież starczy na długo, a zabawie z olejkiem nie byłoby końca. I tu leży pies pogrzebany, bo 200ml musimy zużyć w ciągu 3 miesięcy, bo tylko tyle wynosi ważność olejku od otwarcia :(  Co prawda ,nie uważam że tydzień po terminie olejek się zepsuje ale jednak gdy ktoś używa go tylko np.do zabezpieczania końcówek włosów ,nie ma możliwości zużyć tak dużej pojemności,więc olejowanie nim włosów jest niemalże koniecznością gdy nie chcemy żeby się zmarnował,lecz patrząc na skład można by go też wykorzystać jako olejek do kąpieli bądz do ciała.


Konsystencja przypomina delikatnie jakby rzadszego olejku ale to mi zupełnie nie przeszkadza a nawet dzięki temu lepiej rozprowadza sie po suchych  wlosach.
Zapach jest tak owocowy, słodki, przyjemny, w sam raz na taką pogodne jaką mamy teraz za oknem.Ten ładny zapach jest również w płynie micelarnym/toniku z tej samej serii,co niewątpliwie sprawia że ich używanie jest jeszcze o wiele przyjemniejsze

Najlepiej sprawdził się w roli olejowania przed myciem, włosy nabrały siły, stały się odporniejsze, mocno nawilzone i zauważyłam mniej  łamiących się końców z którymi walcze.
Równie dobrze sprawdził się jako serum po myciu.Moje włosy są cienkie ale jest ich dużo i przez swoją porowatość bardzo dobrze wchłaniają produkty,przez co nie zdażyło mi się żeby ten olejek obciążył moje włosy wręcz przeciwnie aż podkreślał skręt moich loków

Skład olejku Glycine Soja Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Coco-Caprylate, Persea Gratissima Butter, Calendula Officinalis Flower Extract, Pulmonaria Officinalis Extract, Potentillae Anserinae Herba Extract, Tocopheryl Acetate, Hippophae Rhamnoides Oil, Lecithin, Parfum.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Vegan Curly Hair , Blogger